Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprint z Kingą

Tomasz Bochenek
Kinga Mitoraj i trener kadry biathlonistek Adam Kołodziejczyk
Kinga Mitoraj i trener kadry biathlonistek Adam Kołodziejczyk Fot. Polski Związek Biathlonu
Biathlon. Od dziś do niedzieli zawody Pucharu Świata w Hochfilzen.

W rywalizacji z najlepszymi biathlonistkami świata zadebiutuje dzisiaj Kinga Mitoraj. 19-latka z Cichego wystąpi w sprincie (godz. 11.30, transmisja w Eurosporcie). Miejsce w „60” – a co za tym idzie kwalifikacja do niedzielnego biegu na dochodzenie – będzie dużym sukcesem zawodniczki, która na stałe trenuje z kadrą młodzieżową, prowadzoną przez Tomasza Sikorę.

Choć Mitoraj może być nawet najmłodszą biathlonistką w stawce, i tak można stwierdzić, że debiut w PŚ zaliczy z poślizgiem. Do poprzedniego sezonu przygotowywała się przecież z reprezentacją seniorek, jednak problemy zdrowotne jesienią 2013 r. zakłóciły proces treningowy i rzutowały na jej plan startowy.

– W ubiegłym roku wciągnęliśmy Kingę do pierwszej reprezentacji, bo chcieliśmy zapewnić jej jak najlepsze warunki do treningu, a kadra młodzieżowa wtedy nie miała finansowania na tym poziomie, co obecnie _– tłumaczy Adam Kołodziejczyk, trener polskich biathlonistek. – _W tym sezonie dla Kingi najważniejszymi imprezami będą mistrzostwa Europy i mistrzostwa świata juniorek. W Pucharze Świata raczej nie będzie startować regularnie.

Kinga Mitoraj od kilku lat uchodzi za duży talent. Na początku 2013 r. potwierdziła go złotym medalem w olimpijskim festiwalu młodzieży Europy (EYOF). W ubiegłym sezonie zajęła 7. miejsce w sprincie w MŚ juniorek. –_ Podczas letnich mistrzostw świata też była w „dziesiątce”. Do miejsc na __podium naprawdę brakowało jej niewiele, można powiedzieć – łutu szczęścia – _analizuje Kołodziejczyk.

Sezon 2014/15 Kinga zaczęła w norweskim Beitostolen. W sprincie Pucharu IBU zajęła przyzwoitą, 18. lokatę. Minimalnie przegrała wtedy z Anną Mąką, która potem dostała szansę występu w PŚ w Oestersund. 22-latka była 82. w biegu długim i 95. w sprincie. To właśnie Mąka wypadła teraz ze składu, ustępując miejsce młodszej koleżance.

W Hochfilzen Mitoraj będzie towarzyszyć „żelaznej” czwórce, którą tworzą: Krystyna Guzik, Monika Hojnisz, Weronika Nowakowska-Ziemniak i Magdalena Gwizdoń. Skład ekipy mężczyzn, w Oestersund tylko dwuosobowy, teraz się powiększy, bo w Austrii wystąpi sztafeta. Jej skład: Łukasz Szczurek, Krzysztof Pływaczyk (byli w Szwecji), Grzegorz Guzik oraz Mateusz Janik. Ten ostatni, tegoroczny medalista MŚ juniorów w biathlonie letnim, dostanie szansę także w sprincie. Zastąpi Pływaczyka, który kiepsko spisał się w Oestersund.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski