Sprostowanie

Otóż, nigdy nikomu nie mówiłem, że pracowałem w Centrum im. A. Smitha, natomiast pracowałem u Pana Roberta Gwiazdowskiego. Współpracowałem z Panem Gwiazdowskim, który był swojego czasu w Centrum im. A. Smitha. Współpraca dotyczyła kwestii stricte prawnych. Zatem nie rozumiem, dlaczego w ogóle ktoś próbuje włożyć w moje usta słowa, których nie mówiłem?! Kolejna kwestia - odnosząc się do słów Pana Gwiazdowskiego - pragnę zauważyć, że nie zostałem zwolniony - jeżeli Pan Gwiazdowski ma wypowiedzenie, to niech je pokaże. Pan Gwiazdowski kłamie! Umowa między mną a jego firmą wygasła, a to jest różnica - szkoda, że Gwiazdowski tego nie odróżnia, mam dokumenty i mogę je udostępnić!(...) Ja wolę wolność i klasyczny wolny rynek, z którym Pan Gwiazdowski niewiele ma wspólnego i to było przyczyną z mojej strony rozstania się z Gwiazdowskim. Poza tym SPAM nie jest dyskusją czy zamieszczaniem postów na blogu otwartym, gdyby jednak przyjąć definicję Gwiazdowskiego, to każdego internautę należałoby uznać za spamera. Wywiad przeprowadziła ze mną Pani Monika Kowalczyk, a stawiane przez nią pytanie: - A jak jest w rzeczywistości - sugeruje, że kłamię. Mój wywiad jest nagrany przez Panią dziennikarkę i żądam przeprosin od niej na łamach gazety, bo inaczej spotkamy się w sądzie, a Panu Gwiazdowskiemu proponuję nie okłamywać czytelników - mówieniem, że mnie zwolnił. Moje słowa były często przekręcane przez dziennikarzy, ale to nie usprawiedliwia nikogo, bo czytelnicy zasługują na prawdę.(...)

Paweł Juś