Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzątanie Raby

Rozmawiała (KAR)
Kilka pytań do... PAWŁA AUGUSTYNKA–HALNEGO z „Przyjaciół Raby”.

– W niedzielę organizujecie akcję sprzątania brzegów Raby. Czy widzi Pan poprawę stanu czystości?

– Tak. Dlatego zresztą kontynuujemy tę akcję.

– Czy ludzie przestali śmiecić?

– Nie widuje się już śmieci wielkogabarytowych, przynajmniej nie na tym odcinku od Dobczyc do Gdowa. Kiedy zaczynaliśmy, w 2006 roku, uprzątaliśmy „graty” zalegające wzdłuż Raby chyba jeszcze od lat 80-tych. Niewiele poprawia się, niestety, w zachowaniu młodych, którzy grillują nad Rabą lub chodzą tędy do szkoły. Ciągle widać nowe butelki po napojach, także alkoholowych, opakowania po chipsach itp.

– Jak wygląda plan na niedzielę? Czy oczekujecie na chętne do sprzątania osoby?

– Zbiórka zaplanowana jest o godz. 10 na moście przy Szkole Podstawowej w Dobczycach. Będziemy sprzątać odcinek stąd do Gdowa. Oczywiście, że liczymy na wsparcie, bo dzięki temu uda się posprzątać dłuższy odcinek.

– Czym jeszcze zajmujecie się, oprócz cyklicznego sprzątania Raby?

– Zarybiamy rzekę i cały czas zajmuje nas temat ochrony przeciwpowodziowej. Prowadzimy batalię prawną o rzeki, składamy wnioski o zmianę prawa wodnego, ponieważ uważamy, że prawo nie nadąża za rozwojem.

Naszym zdaniem jedyną drogą jest renaturyzacja i wykup terenów, a nie zabudowa rzek i rozwiązania jedynie techniczne, które i tak nie dają 100-procentowej gwarancji ochrony przed zalaniem. Działamy także w edukacji – np. w ostatnim tygodniu spotkaliśmy się, już po raz kolejny, na warsztatach terenowych ze studentami politechniki z Montpellier we Francji, aby rozmawiać m.in. o renaturyzacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski