Sprzątanie ulic zmniejszy smog?

Na początku lutego Jacek Majchrowski na to stanowisko wyznaczył związanego z PiS Witolda Śmiałka. Od samego początku doradca był krytykowany za brak konkretnych planów w walce z krakowskim smogiem. W odpowiedzi na te zarzuty wczoraj zorganizował spotkanie, na którym podzielił się z dziennikarzami swoją wizją poprawy jakości miejskiego powietrza.

W ramach Programu Ograniczenia Niskiej Emisji (PONE) mieszkańcy Krakowa mogą starać się o dofinansowanie wymiany pieców węglowych. Jednak od początku tego roku do magistratu wpłynęło tylko 800 wniosków, czyli prawie dwukrotnie mniej niż w tym samym okresie w 2014 roku. – W takim tempie wymiana trujących pieców węglowych potrwa aż 80 lat – ostrzegał Śmiałek.

Miasto zamierza przeznaczyć w tym roku 500 tys. zł na 30 akcji edukacyjnych, które mają zachęcić mieszkańców do wymiany pieców. W autobusach i tramwajach będą wyświetlane informacje o aktualnym zanieczyszczeniu powietrza, by uwrażliwić krakowian na ten problem.

– Apelujemy do mieszkańców Krakowa, aby nie zwlekali z wnioskami, ponieważ tylko do końca tego roku istnieje możliwość 100 proc. pokrycia kosztów wymiany pieca – podkreśliła Ewa Olszowska-Dej, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska UMK.

Witold Śmiałek planuje także zachęcić organizacje pozarządowe do walki ze smogiem, zostanie na to przeznaczony specjalny fundusz grantowy. Chce także zmniejszyć emisję wtórną przez dokładniejsze czyszczenie ulic. – Wstępnie przeprowadzane badania pokazują, że dzięki temu uda się zmniejszyć emisję szkodliwego pyłu PM10 o dziesięć procent – wyjaśnił Witold Śmiałek. Miasto planuje w kolejnych dwóch latach zwiększyć budżet na utrzymanie czystości z 57 mln do 60 mln zł w 2017 roku.

Sposobem na walkę z emisją spalin ma być zwiększenie kontroli policji i Inspekcji Transportu Drogowego. Ponadto ci drudzy otrzymają od miasta analizatory spalin samochodowych, które mogą również badać pojazdy z silnikiem Diesla.

Witold Śmiałek zapewnił, że będzie regularnie przedstawiał rezultaty swoich prac.