Andrzej Rozpłochowski Fot. Solidarnosckatowice.pl
- Dlaczego oddał Pan odznaczenie?
- Zastanawiałem się nad tym już wcześniej, bo byłem jednym z czołowych więźniów politycznych w stanie wojennym i przywódcą jednego z największych i najbardziej antykomunistycznych regionów "Solidarności", a otrzymałem - z całym szacunkiem dla tego odznaczenia - Krzyż Kawalerski, czyli najniższą klasę Orderu Odrodzenia Polski. Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie chcę się wywyższać, tylko pokazać, jak po latach oceniana jest praca ludzi, którzy walczyli o wolną Polskę. Dlatego zacząłem zastanawiać się nad jego oddaniem.
- Kiedy ostatecznie zdecydował Pan, że go zwróci?
- Czarę goryczy przelał wyrok ws. stanu wojennego. Wprawdzie sąd orzekł, że został on wprowadzony przez grupę przestępczą o charakterze zbrojnym, ale jego autorzy zostali wypuszczeni na wolność. Natomiast Adama Słomkę, zasłużonego opozycjonistę i ofiarę stanu wojennego, skazano na 14 dni bezwzględnego więzienia, bo zakłócił procedurę sądową, żeby wygłosić swój sprzeciw wobec tego haniebnego wyroku.
- Jaki wyrok byłby satysfakcjonujący?
- Oceniłbym, że wyrok jest sprawiedliwy, gdyby osoby, które mają krew na rękach i które pacyfikowały wszystkie demokratyczne siły naszego narodu, trafiły do więzień. W stanie wojennym ginęli ludzie, dlatego ja nie mam żadnego miłosierdzia dla panów Kiszczaka, Jaruzelskiego i wielu innych, którzy wykazywali gorliwość w tępieniu i prześladowaniu ludzi walczących o zrzucenie jarzma dyktatury. Oni w latach 80. nie mieli skrupułów, żeby nas aresztować, dlatego teraz powinni ponieść konsekwencje swoich czynów i trafić do więzień.
Rozmawiał MACIEJ PIETRZYK
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?