W powiecie wadowickim frekwencja wyniosła 48 proc. Najgorzej było w gminie Brzeźnica (42 proc.), gdzie tylko urzędujący wójt ubiegał się o stanowisko, a aż 8 radnych rady gminy zostało nimi przed wyborami, ponieważ nie mieli konkurencji. Najwyraźniej mieszkańcy nie mieli motywacji, aby iść głosować.
Największa frekwencja była za to w gminie Stryszów - 54 proc. Wybory wygrał tutaj zdecydowanie wójt Jan Wacławski, ale najwyraźniej jego rywalowi - Andrzejowi Kramarczykowi - udało się zmobilizować "antywójtowy" elektorat.
W gminie Andrychów frekwencja wyniosła nieco ponad 48 proc., a w Wadowicach - zaledwie 44,61 proc.
Nieco lepiej frekwencja wygląda w sąsiednim powiecie suskim (50,64 proc.). Rekordową - ponad 62 proc odnotowano w gminie Zembrzyce, gdzie aż 4 osoby walczyły o stanowisko wójta, oraz w Zawoi (58,50 proc.)
Z kolei najniższa frekwencja była w Budzowie (zaledwie 36,60 proc.) i gminie Jordanów (38,16). W obu gminach wójtowie byli bezkonkurencyjni.
W Andrychowie, Spytkowicach, Zambrzycach, Zawoi i Stryszawie 5 grudnia odbędzie się druga tura wyborów wójtów i burmistrzów.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?