Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Środowiskowy Dom Samopomocy w Brzeszczach do zamknięcia?

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Ze względu na bariery architektoniczne obecna siedziba ŚDS nie nadaje się na tego typu działalność. W placówce liczono na wsparcie urzędu gminy, ale burmistrz twierdzi, że jest to zadanie powiatu

Pod znakiem zapytania stoi przyszłość Środowiskowego Domu Samopomocy w Brzeszczach, z którego korzystają osoby z niepełnosprawnością intelektualną.

Teraz wiadomo, że będzie czynny jedynie do końca br. Jeśli do tego czasu nie uda się znaleźć innej siedziby, zostanie zlikwidowany.

Obecna nie spełnia wymagań stawianych przez ministra pracy i polityki społecznej przede wszystkim ze względu na bariery architektoniczne.

Do placówki, która mieści się na trzecim piętrze, można wejść jedynie po schodach.

Korzysta z niej 12 osób, mieszkańców gminy Brzeszcze, ale jak podkreślają w ŚDS, gdyby były lepsze warunki, chętnych byłoby kilka razy więcej.

Są tutaj codziennie

Tadeusz Bassara od 12 lat uczestniczy w zajęciach ŚDS. Jest tutaj codziennie.

– Nie tylko zajmuję się wykonywaniem różnych prac stolarskich, które bardzo lubię, ale mam grono dobrych znajomych, z którymi mogę porozmawiać. Dla mnie, osoby samotnej, to chyba najważniejsze – mówi pan Tadeusz. Jak dodaje, dla niego ta placówka jest jak dom.

Podobnego zdania jest Dariusz Konieczny, który przychodzi tutaj od początku istnienia placówki, czyli ponad 16 lat.
Podopieczni ŚDS mają do dyspozycji psychologa, terapeutów, pracownika socjalnego. Biorą udział w zajęciach rehabilitacyjnych.

Mają ponadto zapewniony jeden ciepły posiłek dziennie. Placówka czynna jest od poniedziałku do piątku od 8 do 16.

– Ważne jest to również to, że możemy liczyć na pomoc w różnych codziennych sprawach – zaznacza Tadeusz Bassara.

Renata Englart-Janosz, dyrektor Powiatowego Środowiskowego Domu Samopomocy w Kętach, pod który podlega brzeszczańska filia, podkreśla, że starostwo nie może podjąć tutaj niezbędnych inwestycji, bo obiekt nie jest własnością powiatu. Placówka znajduje się w budynku należącym do Nadwiślańskiej Spółki Mieszkaniowej.

Gmina nie pomoże

W ŚDS liczono więc na pomoc gminy w postaci udostępnienia innego lokalu, który będzie można łatwiej przystosować do wymagań stawianych przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

– Bez lokalu nie będzie dotacji na prowadzenie tej działalności – zaznacza Zbigniew Starzec, starosta oświęcimski.

Próbowaliśmy dowiedzieć się w Urzędzie Gminy w Brzeszczach, czy tutejszy ŚDS może liczyć na gminę. Burmistrz Cecylia Ślusarczyk nie chciała rozmawiać na ten temat, przekazując jedynie przez sekretarkę, że jest to zadanie powiatu. Starosta odpowiada na to, że powiat prowadzi już taką placówkę w Kętach, która przygotowana jest także na przyjęcie mieszkańców Brzeszcz i z okolicy. Problem w tym, że trzeba tam zorganizować dowóz, na który gmina także nie chce wyłożyć pieniędzy. To może być koszt ok. 70 tys. zł rocznie.

Zdaniem dyrektor Englart-Janosz, konieczność dojazdów do Kęt sprawi, że wielu obecnych uczestników zajęć się wykruszy i pozostanie w domach.

– Chyba nikt z nas nie będzie chciał dojeżdżać tak daleko. Tu możemy przyjść na nogach – mówi Dariusz Konieczny.

Jak podkreśla szefowa kęckiego PŚDS, taka sytuacja byłaby poza tym zaprzeczeniem jednego z założeń tego typu placówek, które mówi o integracji podopiecznych z lokalnym środowiskiem.

– Trudno, żeby mieszkańcy Brzeszcz integrowali się ze społecznością w Kętach – zauważa Renata Englart-Janosz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Środowiskowy Dom Samopomocy w Brzeszczach do zamknięcia? - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski