Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Stabat Mater" Antonio Vivaldiego w wykonaniu Capelli Cracoviensis i Jakuba Józefa Orlińskiego na płycie Warner Classics

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Jakub Józef Orliński i Capella Cracoviensis podczas nagrań "Stabat Mater" w krakowskim Teatrze Łaźnia Nowa
Jakub Józef Orliński i Capella Cracoviensis podczas nagrań "Stabat Mater" w krakowskim Teatrze Łaźnia Nowa Tibor-Florestan Pluto
Międzynarodowy koncern Warner Classics opublikował nową płytę Capelli Cracoviensis. Krakowska orkiestra specjalizująca się w muzyce dawnej wykonała tym razem mało znane dzieło Antonio Vivaldiego – „Stabat Mater”. Na albumie zaśpiewał ceniony na całym świecie kontratenor Jakub Józef Orliński.

FLESZ - Rosyjska horda w Charkowie - Relacja

od 16 lat

„Stabat Mater” jest jednym z nielicznych utworów Vivaldiego, które odkryto i wykonano bardzo wcześnie, jeszcze w czasie pierwszego renesansu twórczości kompozytora w latach 30. ubiegłego wieku. Zawdzięczamy to w dużej mierze amerykańskiej skrzypaczce i muzykolożce Oldze Rudge. Wspólnie z partnerem, słynnym poetą i entuzjastą muzyki dawnej, Ezrą Poundem, oraz kompozytorem Alfredem Casellą, artystka stworzyła festiwal Settimana Vivaldiana w Sienie. Tam właśnie, we wrześniu 1939 roku „Stabat Mater” zabrzmiało po ponad dwustu latach nieobecności na muzycznych scenach.

Kontynuację prac Rudge skutecznie uniemożliwiła życiowa sytuacja Pounda - oskarżenie go o zdradę i kolaborację w związku z popieraniem Mussoliniego, a ostatecznie osadzenie w szpitalu psychiatrycznym w Waszyngtonie. „Stabat Mater” musiało więc poczekać na kolejną szansę. Dały mu ją zespoły instrumentów dawnych i śpiewacy zainteresowani muzyką barokową. Dopiero wówczas utwór wszedł do kanonu i zyskał popularność równą innemu XVIII-wiecznemu „Stabat Mater” napisanemu przez Pergolesiego. Ponad dwa lata temu zainteresowała się nim również Capella Cracoviensis.

- Idąc przez życie dobrze jest podpierać się arcydziełami gigantów. Promienieją one młodością i nieśmiertelnością, która jest udziałem wszelkich otwartych umysłów. Nagrywanie wielkiej muzyki jest wyrazem tęsknoty za możliwością obcowania z pięknem każdego dnia – tłumaczy Jan Tomasz Adamus, dyrektor i dyrygent orkiestry.

W kompozycji Vivaldiego uderza przede wszystkim prostota i minimalizm użytych środków — to jeden z najbardziej ascetycznych utworów weneckiego kompozytora. Nie ma w nim wirtuozerii, popisu wokalnego ani instrumentalnego. W innych religijnych utworach autor „Czterech pór rok” nigdy się tak nie powściągał. W „Stabat Mater” skupił się na jak najbardziej bezpośrednim i czytelnym przekazaniu w muzyce tekstu łacińskiej sekwencji.

- To wyjątkowo zmysłowa kompozycja napisana dla najbardziej zmysłowego bytu w sztuce, czyli ludzkiego głosu. Nic tak nie fascynuje, nic tak nie porusza, jak ludzki głos. To najbardziej naturalne, osobiste i najbogatsze istniejące medium – podkreśla Jan Tomasz Adamus.

Gościem krakowskiej orkiestry został ceniony na całym świecie kontratenor – Jakub Józef Orliński. Rozpoczął on karierę w 2017 roku i ma już za sobą występy w takich słynnych salach, jak Carnegie Hall i Metropolitan Opera House w Nowym Jorku czy Royal Opera House w Londynie. „New York Times” napisał o nim „Milenijny kontratenor - gwiazdor popowy”, a magazyn „Opernwelt” nazwał go „najlepszym śpiewakiem roku”.

- Capella Cracoviensis jest jak Don Giovanni. Skoro jest świetny śpiewak - musimy z nim zagrać. Z reguły im lepszy śpiewak, tym łatwiejsza i szybsza praca. Czasami można wpaść na minę w postaci sztucznie absorbujących sobą ekscentryków. Na szczęście ta rasa już wymiera, a Jakub Józef Orliński to już nowe, świadome siebie pokolenie: nie kłopocze się sobą i nie zsyła kłopotów na innych – twierdzi Jan Tomasz Adamus.

- „Stabat Mater” to absolutnie ikoniczne arcydzieło. Marzyłem, aby pewnego dnia zaśpiewać całą kompozycję z orkiestrą. W połowie 2020 roku nadszedł ten czas i wreszcie mogłem spełnić swoje marzenia ze świetną Capellą Cracoviensis – dodaje Jakub Józef Orliński.

Nagrania Capelli Cracoviensis i Jakuba Józefa Orlińskiego odbyły się w krakowskim teatrze Łaźnia Nowa.

- Jest to wspaniała pod każdym względem przestrzeń zarządzana przez życzliwych ludzi. Muzyka brzmi tam świetnie, a zwykłe, czarne kotary pozwalają w prosty sposób regulować akustykę. Nasz ulubiony realizator Jacob Handel postawił mikrofony i oto mamy nagranie – podsumowuje Jan Tomasz Adamus.

Płycie towarzyszy produkcja filmowa zrealizowana przez studio produkcyjne Dobro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: "Stabat Mater" Antonio Vivaldiego w wykonaniu Capelli Cracoviensis i Jakuba Józefa Orlińskiego na płycie Warner Classics - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski