Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stać mnie na finał!

Rozmawiał Jacek Żukowski
Rafał Kumorowski reprezentuje barwy Aquili Lotto Małopolska
Rafał Kumorowski reprezentuje barwy Aquili Lotto Małopolska Fot. Jacek Żukowski
Rozmowa z RAFAŁEM KUMOROWSKIM ze Stryszowa, najlepszym polskim cyklotrialowcem.

– Niedawno mówił Pan, że nie jest pewny występu w zawodach Pucharu Świata, które od piątku zaczynają się w Krakowie. Ale przecież nie mógł Pan odpuścić takiego wydarzenia.

– Wystartuję, ale nie przygotowywałem się do niego, bo nie miałem na tyle czasu. Myślę, że za dwa tygodnie, gdy będą rozgrywane mistrzostwa Europy, będzie lepiej. Teraz jestem współorganizatorem imprezy, więc wypadało, żebym wystartował.

– Zapewne przydałyby się Panu dłuższe przygotowania, ale wrodzony talent pozwoli na dobry występ także bez nich...

– Byłoby fajnie, ale jestem realistą, trzeba spojrzeć na to świeżym okiem. Dwutygodniowy trening nie może się równać z porządnym przygotowaniem do sezonu, pewnych rzeczy się nie przeskoczy.

– Realnie oceniając, to stać Pana na miejsce w superfinale, czyli w czwórce najlepszych zawodników zawodów?

– Raczej myślę, że moje aktualne możliwości sięgają miejsca w finale, czyli wśród ośmiu najlepszych. O to też będzie ciężko, zobaczymy, co da się zrobić.

– Kogo uważa Pan za faworytów?

– Na pewno Francuzów: Gillesa Coustelliera, Vincenta Herman-ce’a, nie wiem czy Belg Kenny Bealey będzie w tym roku startował w Pucharze Świata. Nie wiadomo, w jakiej kto jest formie, bo to są dopiero pierwsze zawody z cyklu PŚ.

– Te nazwiska dominują od lat, ciężko się komuś nowemu wedrzeć do czołówki.

– Tak, zwłaszcza do pierwszej trójki. Jest młody Anglik, 17-letni Jack Carthy. On może być też groźny.

– A jeśli chodzi o rowery 20-calowe?

– Nie sądzę, by ktoś mógł zabrać zwycięstwo Hiszpanowi Abelowi Mustielesowi, aczkolwiek to jest sport ekstremalny i wszystko może się zdarzyć.

– Od pewnego czasu startuje Pan na rowerze o kołach 26-calowych, wcześniej preferował Pan mniejszy. Skąd ta zmiana sprzętu?

– Od trzech lat startuję na dużym rowerze, na nim są większe możliwości i łatwiej się jeździ.

– Warto organizować zawody Pucharu Świata w większych ośrodkach?

– Gdy są w centrum miasta, to jest to bardzo dobra promocja tego sportu, z reguły jest to dobrze nagłośnione medialnie. Ale traci w tym momencie strona sportowa. Trial to jest jednak jazda w terenie, na naturalnych odcinkach, po skałach. Będą skały i belki, ale to nie odda naturalnego terenu. Promocja będzie jednak zapewniona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski