Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stąd wyszła Niepodległa

Piotr Subik
Piotr Subik
Przybycie delegacji oddziałów i regonów do Domu Legionisty 1935r.
Przybycie delegacji oddziałów i regonów do Domu Legionisty 1935r. NAC
Batalię o odzyskanie od Związku Legionistów Polskich budynku na Oleandrach od wielu lat toczy gmina Kraków. W 2011 r. sąd uznał bowiem, że obecne ZLP, na czele którego stoi Krystian Waksmundzki, nie jest prawnym następcą organizacji założonej przez podkomendnych Józefa Piłsudskiego. Niestety, mimo korzystnego dla niego wyroku budynek nadal nie wrócił do samorządu. Sprawy sądowe się przedłużają, ponieważ Waksmundzki twierdzi, że ZLP ma prawo do Domu im. Józefa Piłsudskiego przez zasiedzenie.

W Polsce są tylko dwa takie miejsca - Stocznia Gdańska i właśnie Oleandry. Dom im. Józefa Piłsudskiego, stojący w sąsiedztwie krakowskich Błoń, symbolizuje miejsce, w którym się zaczęła droga do Niepodległej. To właśnie do niego powinni pielgrzymować wszyscy Polacy, jak robią to Amerykanie w przypadku Liberty Bell - Muzeum Dzwonu Wolności w Filadelfii. Tak przynajmniej zwykł twierdzić Piotr Andrzej Kalisz z Ogólnopolskiego Komitetu na rzecz Oleandrów. Trudno nie przyznać mu racji...

***

6 sierpnia 1914 r., trzy i pół godziny po północy. Ochotnicy ściągali na Oleandry już od kilku dni. W ten sposób tworzyła się I Kompania Kadrowa, która uchodzi za pierwszy oddział odradzającego się po zaborach Wojska Polskiego. Członkowie drużyn strzeleckich z rozkazu marszałka Józefa Piłsudskiego z dnia na dzień stali się żołnierzami. Wyruszyli w drogę do Królestwa Polskiego dokładnie pół wieku po tym, jak w Cytadeli Warszawskiej Rosjanie powiesili ostatniego dyktatora powstania styczniowego, Romualda Traugutta.

Dlaczego punkt zborczy zorganizowano właśnie w sąsiedztwie Błoń? Pomieścić wszystkich zainteresowanych mogły pawilony, które pozostały po zorganizowanej dwa lata wcześniej Wystawie Architektury i Wnętrz w Otoczeniu Ogrodowym. Nie przetrwały wojny, spłonęły. Ale pamięć o wymarszu „kadrówki” pozostała do dzisiaj. I ze względu na jej znaczenie, na położenie przez strzelców podwalin pod Legiony Polskie, za zasługi legionistów pod Krzywopłotami, Łowczówkiem czy Kostiuchówką, to właśnie Oleandry stały się jednym z symboli, jeśli nie najważniejszym, odzyskania przez Polskę niepodległości.

***

Decyzja o budowie na Oleandrach Domu im. Józefa Piłsudskiego, jako hołdu oddanego jemu i jego podkomendnym, zapadła podczas I Zjazdu Związku Legionistów Polskich, który się odbył z udziałem m.in. marszałka na początku sierpnia 1922 r. Marszałek mówił wówczas: „Ja, moi Panowie, swój egzamin życiowy zdałem. Chciałbym, by każdy z Was, kładąc się do grobu, tak samo mógł dumnie o sobie powiedzieć”. A nieco później komitet budowy zwracał się do krakowian z apelem, „by zechcieli ofiarować choćby 10 procent jednodniowego zarobku na ten patriotyczny cel”.

Uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod Dom. im. Piłsudskiego odbyła się jednak dopiero 11 listopada 1928 r. Poświęcił go metropolita krakowski, arcybiskup książę Adam Sapieha, który - jak donosił „Ilustrowany Kurier Codzienny” Mariana Dąbrowskiego - powiedział do zgromadzonych gości tej uroczystości: „(…) Domowi temu nadano imię Marszałka Piłsudskiego - i słusznie, dlatego bo on tutaj pierwsze szeregi wojska polskiego kształtował, on stąd ich wyprowadził na pole walki, ofiary i chwały”. 29 grudnia 1933 r. zawarto kontrakt pomiędzy Gminą Kraków a Związkiem Legionistów Polskich dotyczący budowy na Oleandrach. Było to w czasach, gdy w fotelu prezydenta Krakowa zasiadał Władysław Kaplicki, kapitan lekarz w 5. Pułku Piechoty Legionów Polskich.

Projektantem okazałego budynku był wybitny architekt prof. Adolf Szyszko-Bohusz, ten sam, któremu zawdzięczamy m.in. najokazalszą kamienicę w Krakowie, Dom Pracowników Pocztowej Kasy Oszczędności przy ul. Zyblikiewicza czy zamek prezydenta RP w Wiśle. Z Szyszko-Bohuszem współpracował blisko Stefan Strojek.

***

Od razu było wiadomo, że Dom im. Piłsudskiego powstawał będzie etapami. Mimo dużego odzewu „obywatelstwa m. Krakowa” na apel o wsparcie finansowe była to kosztowna inwestycja - przecież uznano, że taka pamiątka polskiej walki o Niepodległość powinna mieć stosowny rozmach. W 1934 r. zakończono realizację pierwszej części budynku. Co ciekawe, jako robotników zatrudniono byłych legionistów. Na uroczyste otwarcie budynku termin wybrano najlepszy z możliwych - 20. rocznicę wymarszu „kadrówki”. Krzyczał o tym wydarzeniu z pierwszej strony niezastąpiony „IKC”. Na fotografii w nim widać tłum dawnych wojaków ubranych w „siwe mundury legionowe” i maciejówki. Atmosferę podniosłości opisano tak: „Stoją związki, inwalidzi, strzelcy, młodzież, cechy ze sztandarami”.

„Niechaj w tym domu rozgrzewają się dusze młodych, niech się tu uczą, co winni ojczyźnie miłej, niech się tu uszlachetnia duch i ćwiczy ciało...” - mówił ówczesny sufragan krakowski bp Stanisław Rospond.

Tego samego dnia w pobliskim gmachu Muzeum Narodowego otwarto „wystawę Legionową”, a na Sowińcu zaczęto sypać kopiec Józefa Piłsudskiego. Wielokrotnie wznoszono na cześć marszałka okrzyki „Niech żyje!”.

***

Wybuch wojny we wrześniu 1939 r. pokrzyżował plany Związku Legionistów Polskich. Na Oleandry wprowadziło się SS, szans na rozbudowę Domu im. Piłsudskiego nie było. Płonne okazały się też nadzieje, że prace wznowione będą po zakończeniu okupacji. Komuniści zdelegalizowali Związek Legionistów Polskich, a przez cały okres PRL jakiekolwiek nawiązania do Legionów Polskich czy do marszałka Piłsudskiego nie były mile widziane... W Domu na Oleandrach rozgościł się Agrochem, handlujący nawozami sztucznymi, a okolica zaczęła obrastać niestylowymi budynkami. Konsekwencje są takie, że „brakuje nam miejsca, o którym moglibyśmy powiedzieć, że jest naszą Kolebką Niepodległości” - jak pisze wspomniany Piotr Andrzej Kalisz.

Wprawdzie na początku lat. 90. na Oleandry wprowadził się ponownie Związek Legionistów Polskich, ale z czasem okazało się, że z tym przedwojennym niewiele ma on wspólnego. Ale to już temat na inną opowieść...

WIDEO: Jak chronić skórę przed wpływem smogu? Skin coach podpowiada

Autor: Agencja TVN, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski