Stal się lała

VII Małopolskie Dni Dziedzictwa Kulturowego

Rozżarzone do czerwoności slaby, czyli gigantyczne płyty stali i marmurowe posadzki nowohuckiego "Pałacu Dożów", obejrzeli uczestnicy wycieczki, zorganizowanej z okazji VII Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego.

   Dni Dziedzictwa są okazją do odwiedzenia nieznanych lub na co dzień niedostępnych zabytków regionu: wspięcia się na wieżę kościoła, zajrzenia do zamkowych podziemi czy do wnętrza prywatnego dworu. W tym roku atrakcją akcji było m.in. zwiedzanie przemysłowej części Nowej Huty.
   W sobotę i niedzielę ponad sto osób objechało autokarami teren kombinatu. Zobaczyli koksownię, walcownię zimną i gorącą, przeznaczoną do likwidacji halę zgniatacza, jak również nowoczesną linię COS (ciągłego odlewania stali), gdzie rozżarzone do czerwoności slaby przesuwają się przez halę na specjalnych rolkach. - _Mogliśmy podziwiać cały cykl produkcyjny. Największe wrażenie zrobił spust surówki, na który udało nam się trafić. Wspaniały widok: iskry lecą i człowiek czuje się prawie jak na wulkanie - _opowiadała Anna Miodyńska z Małopolskiego Instytutu Kultury, który zorganizował wycieczkę.
   W tym samym czasie zwiedzający oglądali budynek Centrum Administracyjnego dawnej Huty im. Lenina, a obecnie Mittal Steel Poland. Podziwiano kryształowe żyrandole, marmurowe posadzki - wszystko, co zachowało się z dawnego przepychu budowli, którą hutnicy ochrzcili "Pałacem Dożów" i "Pentagonem" (ponieważ, jak twierdzili, "część się tam pęta, a część goni").
   W ramach tegorocznych Dni Dziedzictwa udostępniono 13 zabytków, m.in. opactwo oo. Cystersów w Mogile, Wieżę Ratuszową w Krakowie, Dom pod Jedlami w Zakopanem i Zamek w Spytkowicach. Dołączyły one do ponad stu obiektów, które otwarto dla zwiedzających podczas poprzednich sześciu edycji akcji, której organizatorem jest samorząd województwa małopolskiego. (KK)