FLESZ - Która praca skraca życie?
Oddany samorządowiec, uczynny człowiek, dobry przyjaciel, lojalny współpracownik, człowiek, będący był zawsze blisko ludzi i ich spraw. To tylko niektóre określenia, które pod adresem zmarłego padły podczas żałobnej mszy w kościele w Wysocicach. - Zawsze podziwiałem Stacha za jego siłę ducha - mówił wójt Gołczy Lesław Blacha. A panie z miejscowego Kola Gospodyń Wiejskich, które sam zakładał, pytały: - Do kogo teraz zadzwonimy, gdy będziemy mieć jakiś problem?
Stanisława Makolę żegnało mnóstwo ludzi. Mimo pandemii nie wahali się, by towarzyszyć mu w ostatniej drodze. Byli bliscy, sąsiedzi, znajomi, księża, współpracownicy, kilkadziesiąt delegacji strażackich, przedstawiciele szkół i wielu instytucji, samorządowcy. - Ta liczna obecność to wyraz wdzięczności za wszystko, co dla nas zrobiłeś - powiedział wójt Blacha.
Stanisław Makola w Wysocicach i gminie Gołcza był prawdziwym człowiekiem instytucją. W latach 1991 - 2015 pełnił funkcję sołtysa swojej wsi. Od 1992 roku był prezesem tamtejszej Ochotniczej Straży Pożarnej. Mandat radnego gminnego pełnił w latach 1994 - 2006 i ponownie od 2010 roku. Od sześciu lat był przewodniczącego Rady Gminy. Wieloletni członek Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Gminy Gołcza oraz Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Zmarł niespodziewanie w wieku 62 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?