FLESZ - Wiosna w Polsce
- Sam uformowany, formował innych – powiedział o zmarłym proszowicki proboszcz ks. dr Jan Zwierzchowski, który odprawił żałobną mszę w cmentarnej kaplicy.
Zmarłego żegnała najbliższa rodzina, sąsiedzi, współpracownicy, uczniowie, członkowie organizacji seniorów, przedstawiciele miejscowego samorządu. Przypomnieli, że urodzony w 1929 roku w Suchej Beskidzkiej Stanisław Świerkosz, pracował jako nauczyciel w Limanowej, Czulicach, Proszowicach, a już na emeryturze z Karwinie i Biórkowie Wielkim.
Wiesław Paluch, następca zmarłego na stanowisku przewodniczącego Zarządu Rejonowego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów zwrócił uwagę, że Szkołę Podstawową nr 2, którą kierował przez 15 lat, otwierał 16 lutego 1970 roku. Tak się złożyło, że w 52. rocznicę tamtego wydarzenia został pochowany.
- Życie go nie oszczędzało, ale jak przystało na człowieka gór, był nieugięty i do samego końca zwalczał kolejne przeciwności – powiedział Wojciech Musiał, obecny dyrektor proszowickiej „dwójki”.
Burmistrz Proszowic Grzegorz Cichy przypomniał z kolei, że zmarły przyczynił się do budowy Przedszkola Samorządowego nr 1 i do ostatnich dni był aktywny, starając się choćby o poprawę otoczenia bloku przy ulicy Brodzińskiego, w którym mieszkał.
Stanisław Świerkosz spoczął w grobie na starej części proszowickiego cmentarza.
- Jest nam smutno, bo nie byliśmy gotowi na Twoje odejście. Ale wiemy, że nie chciałbyś, abyśmy bez końca w tym smutku tkwili – powiedziała w ostatnich słowach córka zmarłego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?