MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stanowili kolektyw

ZAB
Brązowa drużyna z Oświęcimia Fot. Dorota Dusik
Brązowa drużyna z Oświęcimia Fot. Dorota Dusik
JKH GKS Jastrzębie - Aksam Unia Oświęcim 4-10 (0-2, 0-5,4-3)

Brązowa drużyna z Oświęcimia Fot. Dorota Dusik

HOKEJ. Oświęcimianie efektownie zdobyli brązowy medal MP

0-1 Wojtarowicz 4, 0-2 Flaszar 16, 0-3 Wojtarowicz 22, 0-4 Krajci 27, 0-5 Klisiak 33, 0-6 Dronia 37, 0-7 Krajci 39, 1-7 Bordowski 41, 2-7 Rimmel 43, 2-8 Tabaczek 46, 2-9 Modrzejewski 52, 2-10 Dronia 56, 3-10 Bordowski 58, 4-10 Danieluk 58. Kary: 14-6 min. Widzów 1500. Play-off: 3-1 dla Unii, która zdobyła brązowy medal.

JKH GKS: Kosowski (22 Kachniarz) - Bryk, Rimmel, Danieluk, Kral, Lipina - Górny, Labryga, Bordowski, Słodczyk, Urbanowicz - Dąbkowski, Pastryk, Furo, Kąkol, Słodczyk oraz Bernacki, Szczurek, Kiełbasa.

Aksam Unia: Witek - Zatko, Dronia, Krajci, Tabaczek, Rziha - Gabryś, Cinalski, Klisiak, Jakubik, Jaros - Piekarski, Flaszar, Valusiak, S. Kowalówka, Wojtarowicz oraz Modrzejewski, Sękowski, Piotrowicz, A. Kowalówka.

Oświęcimianie po raz pierwszy w historii zdobyli brązowy medal. Wcześniej w 15 z rzędu występach w finałach MP, w latach 1991-2005, zdobyli 8 złotych i 7 srebrnych medali.

Od początku meczu widać było, że jastrzębianie byli wolniejsi od gości, a i popełniali sporo błędów. W 4 min podaniem zza bramki, ponad 40-metrowym, popisał się Valusiak, Wojtarowicz wygrał pojedynek z Kosowskim i oświęcimianie objęli prowadzenie. Miejscowi też mieli okazje. Urbanowicz strzałem w bliższy róg starał się zaskoczyć Witka, lecz nie tylko jemu, ale i poprawiającemu Bordowskiemu, nie udało się zdobyć gola. Później natomiast na skrzydle urwał się Flaszar, po strzale którego Kosowski skapitulował, przepuszczając krążek do siatki między parkanami.

Na początku drugiej partii pomylił się Tabaczek, lecz chwilę później ponownie trafił Wojtarowicz. Po tym golu swój posterunek opuścił Kosowski. Gospodarze mieli dwie okazje powrotu do gry. Najpierw w 29 min po strzale Urbanowicza krążek odbity przez Witka zatańczył przed linią bramkową, ale szybko wybił go Piekarski. Potem Kulas przegrał pojedynek z oświęcimskim bramkarzem.

Po karach Bryka i Labrygi oświęcimianie przez 56 s grali w podwójnej przewadze. Kiedy pierwszy z ukaranych wrócił na lód, Klisiak w ogromnym zamieszaniu zdobył piątą bramkę. Później trwało dobijanie rywali. W rolę napastnika wcielił się obrońca Dronia, oszukując Kachniarza. Wynik drugiej partii ustalił Krajci, który najeżdżając z prawej strony, posłał krążek do siatki przy bliższym słupku. W ostatniej odsłonie kibice byli świadkami radosnego hokeja, skończyło się na 10 golach dla gości. - Stanowiliśmy kolektyw i stąd mocnym akcentem zakończyliśmy rywalizację o brązowy medal - powiedział Karel Suchanek, trener Aksamu Unia.

(ZAB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski