Starą Kolonię będzie ogrzewać ciepłownia

Około 60 procent mieszkań w Nowym Sączu ogrzewa Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Jest szansa, że sieć rozszerzy się na Starą Kolonię, dzielnicę kolejarzy. Interwencji w tej sprawie podjął się radny Józef Hojnor.
Stara Kolonia to sto domów jednorodzinnych i kilka kamieniczek. Powstała dla pracowników kolei w pobliżu dworca, według wiedeńskiego projektu. Każdy dom miał na zewnątrz wygódkę i był ogrzewany piecem kaflowym. Tak jest do dziś. Niektórzy z lokatorów zmienili ogrzewanie na gazowe, inni na kominkowe. Ale marzy im się ciepło z miejskich kotłowni. Jest szansa.

Chcą do cywilizacji
Jerzy Bienias z żoną mieszkają na kolejarskim osiedlu przy ul. Zygmuntowskiej.
- Jeszcze do niedawna były tu tylko piece kaflowe. Kilka lat temu zmęczyło nas taszczenie węgla i zdecydowaliśmy się na ogrzewanie domu gazem. Mamy piec wielofunkcyjny - opowiada. Na wszelki wypadek w domu został niewielki piec kaflowy. Zimą, kiedy jest już naprawdę mroźno, Bieniasowie dogrzewają się drewnem.

Stara Kolonia to właściwie skansen, w którym do dziś mieszkają kolejarskie rodziny. W chłodne dni z kominów ku niebu unosi się czarny dym. To dowodzi, że w wielu domach są stare piece. Mieszkańcy martwią się, że to nieekologiczne. Mają świadomość, że Nowy Sącz boryka się z dużym zanieczyszczeniem powietrza m.in. z powodu ogrzewania domów piecami węglowymi.

- Chętnie podłączyłbym się do miejskiej ciepłowni , ale dotąd nie było takiej możliwości - mówi Jerzy Bienias.
Zbigniew Jasiewicz, którego teściowa również mieszka w domku w Starej Kolonii, zauważa, że żyje tam wiele osób w podeszłym wieku, które chętnie ogrzewałyby się w cieple z MPEC-u. Dla nich ciepłe kaloryfery zimą to wygoda.

Będzie ciepło z magistrali
Zdaniem radnego Hojnora, który często spaceruje po uliczkach Starej Kolonii, wieczorami dym aż szczypie w oczy. Radny w imieniu mieszkańców podjął się interwencji o "uciepłownienie" osiedla u prezesa MPEC-u.
- Nasze instalacje dochodzą do dworca PKP. Widzimy potrzebę rozbudowy sieci w Starej Kolonii - mówi Piotr Polek, prezes spółki. Ale, jak stwierdza, muszą tego przede wszystkim chcieć sami mieszkańcy.

- W pierwszym etapie możemy doprowadzić ciepło do budynków wielorodzinnych przy ul. 1 Maja. Dalsza rozbudowa zależy tylko od ludzi. Jeżeli wolę wyrażą nieliczni, to inwestycja nie będzie miała sensu -podkreśla Polek.
Problem to opłaty. Ogrzewanie domu węglem jest tańsze od oferty MPEC, ale kiedy uwzględni się cenę zakupu nowego pieca koszt się równoważy.