Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stara stodoła znowu oderwie się od ziemi

Maciej Hołuj
„Kliszczacy” są prawdziwą ozdobą tuki
„Kliszczacy” są prawdziwą ozdobą tuki FOT. MACIEJ HOŁUJ
Folklor. Każda z gmin powiatu myślenickiego stara się kultywować swoje tradycje. W Tokarni, a konkretnie w Bogdanówce robi się to poprzez... zbieranie ziemniaków.

Już po raz ósmy spotkają się w Bogdanówce miłośnicy tuki – dawnego zwyczaju zbierania ziemniaków. Wskrzesił ją i ocalił od zapomnienia miejscowy miłośnik kultury ludowej, jej orędownik, rzeźbiarz, nauczyciel, kierownik filii GOK-u w Bog­da­nówce Andrzej Słonina.

Co to jest tuka?

Najkrócej rzecz ujmując, to połączenie ciężkiej pracy w polu i zabawy po jej zakończeniu. Kiedy zamożny, tokarski gospodarz nie był w stanie zebrać ziemniaczanego plonu przy pomocy rąk swojej rodziny zwoływał tukę, czyli prosił o pomoc mieszkańców wsi.

Ci ochoczo przystawali na nią, bowiem wiedzieli, że po pracy gospodarz zaprosi ich na poczęstunek. Będzie zabawa, tańce, śpiewy, ciepła strawa i... coś mocniejszego.

Tuka w Tokarni i jej okolicach odeszłaby pewnie w zapomnienie gdyby nie Andrzej Słonina. Osiem lat temu animator kultury ludowej z Bogda­nówki wpadł na pomysł, aby wykorzystać swoją ponad stuletnią, rodzinną stodołę na miejsce biesiady.

– Chodziło o to, aby zwyczaje i obrzędy z regionu Tokarni nie zostały zapomniane, aby pamiętały o nich młode pokolenia, podkreślając w ten sposób swoją tożsamość, przypominając o korzeniach, wzbudzając sentyment do ziemi, z której pochodzą, oni sami i ich pradziadowie – odpowiada Słonina zapytany po co i dla kogo organizuje tukę.

Jak za dawnych lat

Dzisiejsza tuka niewiele różni się od tej sprzed ponad stu lat. Słonina dba o każdy jej szczegół, aby nic z tamtych czasów nie zostało uronione. Tak więc uczestnicy tuki najpierw zbierają ziemniaki w polu. Rywalizują nawet o to kto w wyznaczonym czasie nazbiera ich najwięcej.

Na polu ziemniaczanym płonie ognisko, przygrywa kapela, w żarze dochodzą pieczone ziemniaki i karpiele, pracujący mogą rozgrzać się wspaniałą nalewką. Po pracy wszyscy wprost z pola przechodzą do słoninowej stodoły, aby uczestniczyć w biesiadzie.

Na drewnianych stołach „lądują” specjały kuchni regionalnej: smalec, biały ser, kiełbasa swojska, ogórki kiszone, salceson, wypieczony w piecu chlebowym wiejski chleb oraz buchta i kołacz.

Od lat tradycją słoninowej tuki jest udział w niej zespołu regionalnego. Najczęściej są to „Kliszczacy” – zespół, który od ponad trzydziestu lat działa w Tokarni pod okiem niestrudzonego Stanisława Funka. Przez wnętrze zabytkowej stodoły w ciągu siedmiu lat przewinęły się także inne zespoły: „Siwy dym”, „Toporzanie”.

– Podczas tuki tańczono i śpiewano, oczywiście tańce i przyśpiewki z regionu Tokarni, to naturalne. Stąd w naszej tuce obecność zespołów regionalnych, stąd „Kliszczacy”, którzy najpiękniej i najbardziej autentycznie prezentują miejscowy folklor – mówi Andrzej Słonina.

Mniej więcej po dwóch godzinach biesiady w stodole nikt już nie wie czy to wciąż jeszcze tańczą i śpiewają sami „Kli­szczacy” czy może czyni to już cała stodoła?

– Mamy dwóch tęgich zapiewajłów w „Kliszczkach”, dwa najpiękniejsze głosy – mówi Andrzej Słonina. – Tadek i Romek potrafią poderwać stodołę do zabawy. Kiedy wspomniani przez Słoninę śpiewacy nabiorą rozpędu, stodoła w Bogdanówce niemal unosi się w powietrzu. Przynajmniej takie jest wrażenie.

W tym roku małe zmiany

Spotkanie regionalne tuka, bo pod taką oficjalną nazwą występuje impreza, będzie miała w tym roku kilka nowych elementów.

Przede wszystkim weźmie w niej udział grupa zaprzyjaźnionych gości z Francji, dla których może to być może nie lada przeżycie.

Po drugie organizatorzy tuki postanowili wyjść z imprezą poza obręb stodoły i pierwsza część imprezy (godzina 16) odbędzie się na boisku szkolnym SP w Bogdanówce. W ten sposób w tuce weźmie udział większa liczba chętnych, bowiem stodoła ma mocno ograniczoną liczbę miejsc.

O 16.15 odbędzie się tradycyjne kopanie ziemniaków, zaś o 17 wystąpi zespół „Krakowiacy” specjalnie na tę okazję przez Andrzeja Słoninę do Bogdanówki zaproszony. Od godziny 18 czas wypełni występ „Kliszczaków”. Najpierw zagrają, zaśpiewają i zatańczą koncert na boisku szkolnym, a potem – o 19 – po raz kolejny poderwą stodołę do zabawy.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski