Stare lalki, misie i książki

Tomasz Żurawski z Alicją oglądają stary model okrętu Fot. Ewa Tyrpa

Są na niej niepowtarzalne zabawki ze zbiorów krakowskiej rodziny Sosenków. Zgromadzili oni wiele eksponatów, wśród nich ponad 40 tysięcy zabawek. Część krzeszowickiej galerii zaaranżowano na dziecięcy pokój, gdzie są stare laki z porcelanowymi twarzami, siedzące na ławkach lub leżące w przedwojennych wózkach z ogromnymi kołami, jest pluszowy miś, liczący ponad 150 lat. Jest też drewniany domek dla lalek, który podoba się Alicji Żurawskiej z Krzeszowic. Z nieodległego dzieciństwa pamięta zabawki ze sztucznego tworzywa. - Teraz mamy erę plastiku - mówi jej tato Tomasz Żurawski. Cała rodzina interesuje się historią i pan Tomasz chciał pokazać córce, czym bawiły się ich babcie i prababcie, a także, co czytały. Na wystawie są bowiem także stare książki z liczącej prawie 4 tysiące egzemplarzy w kolekcji Sosenków, pokazane na wystawie w Polsce po raz pierwszy. Najstarsza książka, ręcznie ilustrowana, pochodzi z 1770 r. Jest też pierwsze wydanie "Robinsona Kruzoe" w języku francuskim i polskie z 1851 r. oraz przygody Koziołka Matołka z 1932 r.

Wystawie starych zabawek i książek towarzyszy wystawa rysunków dzieci z domu dziecka Welfare Association z Pokhary z Nepalu, kolekcjonowanych przez Barbarę i Marcina Deców z Tenczynka. Jest też pokonkursowa wystawa rysunku dzieci "Moja ulubiona zabawka". Mogą one też malować na miejscu. Mogą też obejrzeć filmy wyświetlane starym projektorem.

(EKT)