Starosta z wyższą pensją

Starosta Tadeusz Gancarz będzie zarabiał blisko 12 tys. zł. Fot. Mirosław Gawęda

Tadeusz Gancarz jest starostą powiatu suskiego od 10 sierpnia, kiedy zastąpił Andrzeja Pająka.

Były starosta suski od kilku miesięcy należał do najgorzej zarabiających włodarzy w Polsce. Na wiosnę radni z klubu obecnego starosty obniżyli mu pensję do 6.900 zł brutto. Pająk twierdził, że w ten sposób usiłowano go zmusić do rezygnacji.

Nowy starosta będzie zarabiał znacznie więcej. Podczas ostatniej sesji rady powiatu radni ustalili jego wynagrodzenie na poziomie 10.998 zł brutto miesięcznie. Nie była to jednak jednogłośna decyzja radnych.

Tymczasem były starosta suski zade biutował w tym tygodniu w ławach poselskich. Przypomnijmy, że objął mandat poselski z listy Platformy Obywatelskiej. Dzień później zapisał się jednak do... klubu parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. W październikowych wyborach będzie kandydatem na senatora z ramienia tej partii.

Sytuacja jest nieco kuriozalna, bowiem wśród dotychczasowych głównych krytyków starosty Pająka byli właśnie radni PiS na czele z przewodniczącym Rady Powiatu Arkadiuszem Kucią, który jest członkiem prezydium zarządu okręgowego PiS w okręgu chrzanowskim. W radzie powiatu Arkadiusz Kucia jest członkiem klubu "Porozumienie Dla Dobra Powiatu", który przez kilka ostatnich miesięcy dążył do odwołania Andrzeja Pająka ze stanowiska starosty.

Teraz niektórzy wyborcy mogą mieć spore problemy z określeniem stanowiska PiS w sprawie Andrzeja Pająka. Z jednej strony lokalni działacze tej partii domagali się w ostatnich miesiącach rezygnacji Pająka ze stanowiska starosty, argumentując, że źle wywiązuje się on ze swoich obowiązków.

Z drugiej strony - centrala partii doceniła doświadczenie, wiedzę i umiejętności Andrzeja Pająka i wystawiła go jako jedynego kandydata PiS do senatu w okręgu chrzanowskim.

Dodajmy, że Andrzej Pająk nie jest członkiem żadnej partii.

(GM)