Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Startuje biathlonowy Puchar Świata. Sezon bez Moniki Hojnisz-Staręgi i Grzegorza Guzika. Kamila Żuk leczy kontuzję. Transmisja w TV

OPRAC.:
Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Anna Mąka w poprzednim sezonie zdobywała punkty Pucharu Świata.
Anna Mąka w poprzednim sezonie zdobywała punkty Pucharu Świata. Fot. Andrzej Banaś / Polska Press
W sobotę w szwedzkim Oestersund rusza sezon Pucharu Świata w biathlonie. Kryształowych Kul bronić będą Norweg Johannes Thingnes Boe oraz Julia Simon - o ile Francuzka rozwiąże swoje problemy z prawem. Polacy startują już bez najlepszych zawodników ostatnich lat. Zobacz gdzie i o której.

W tym sezonie w kadrze Biało-Czerwonych nie ma Moniki Hojnisz-Staręgi, pauzującej z własnej woli drugi rok z rzędu, a także najlepiej punktującego wśród mężczyzn Grzegorza Guzika, który zakończył karierę. W pierwszych rundach PŚ nie będzie też Kamili Żuk, która leczy poważną kontuzję, ale ona ma szansę na powrót jeszcze tej zimy.

Słabszy sezon biathlonistek?

Dobre wyniki Polek byłyby niespodzianką. Wśród powołanych na inauguracyjne zawody w Oestersund znalazły się: Anna Mąka, Joanna Jakieła, Natalia Sidorowicz, Kamila Cichoń i Daria Gembicka. Tylko dwie pierwsze zdobyły w karierze jakiekolwiek punkty w najbardziej prestiżowym cyklu, a Cichoń i Gembicka nawet w nim nie zadebiutowały.

- Monika była najlepszą polską biathlonistką przez kilka lat, a takiej zawodniczki nigdy nie da się łatwo zastąpić. Jednak indywidualnie każda z pozostałych dziewczyn wykonała krok do przodu w ostatnim sezonie. Jestem przekonany, że przy konsekwentnym treningu tej zimy zrobią jeszcze większy postęp - powiedział norweski trener Tobias Torgersen.

Podobnie po odejściu Guzika wygląda sytuacja w kadrze męskiej, do której trener Rafał Lepel powołał: Jana Guńkę, Marcina Zawoła, Konrada Badacza, Andrzeja Nędzę-Kubińca oraz Tomasza Jakiełę. Tylko Guńka i Nędza-Kubiniec mają na koncie punkty PŚ, a Badacz to całkowity nowicjusz.

Młodzież w męskiej kadrze

Tyle że 21-letni Guńka i Zawół oraz o kilka miesięcy młodszy Badacz to biathloniści dość obiecujący. Każdy z nich ma w dorobku przynajmniej jeden medal mistrzostw świata juniorów, a Zawół w dodatku triumfował w sprincie podczas młodzieżowych igrzysk olimpijskich w 2020 roku.

- To nie jest takie proste, żeby dobić do światowej czołówki. To wymaga czasu. Nie można oczekiwać wielkich kroków, bo poziom na świecie jest bardzo wysoki. Zrobiliśmy postępy, ale do najlepszych jeszcze trochę brakuje. Natomiast Marcin, Jan i Konrad należą do światowej czołówki w swojej kategorii wiekowej i mamy nadzieję na ich dobre wyniki w mistrzostwach świata juniorów - przekazał Lepel.

Jak dodał, przygotowania do sezonu nie przebiegały zupełnie bez komplikacji. - Ogólnie jestem zadowolony z okresu przygotowawczego, choć muszę przyznać, że był dość wymagający. W maju Konrad, Marcin i Jan przechodzili szkolenie w wojsku, do tego Marcin borykał się z kontuzjami - może nie jakimiś poważnymi, ale treningi musieliśmy modyfikować. Z kolei Tomasz zmienił stan cywilny, więc skupiał się na przygotowaniach do ślubu, trenował w domu. Nie były to poważne przeszkody, ale wymagały pewnej finezji. Koniec końców, wykonaliśmy pracę, która była zaplanowana, poprawiliśmy technikę biegu i strzelania - zapewnił.

Mężczyźni z lepszymi wynikami niż kobiety?

Także sam Guńka zadowolony jest ze swojej pracy. - Na pewno czuję się lepszy niż w tamtym roku. Dużo różnych rzeczy poprawiliśmy i ten progres został zrobiony. I liczę, że to przełoży się na lepsze rezultaty w zawodach Pucharu Świata - powiedział Guńka, cytowany na stronie internetowej Polskiego Związku Biathlonu.

Po raz pierwszy od wielu lat może zdarzyć się, że lepsze wyniki w polskiej reprezentacji osiągać będą mężczyźni. Dominacja kobiet pod tym względem trwała od ponad dekady - od momentu, gdy karierę zakończył Tomasz Sikora.

- Rzeczywiście, teraz wygląda na to, że w najbliższym czasie można spodziewać się lepszych wyników mężczyzn niż kobiet, ale na tym etapie to trochę wróżenie z fusów. Nasze badania wykazują, że zawodniczki też cały czas robią postępy, i to zarówno w biegu, jak i w strzelaniu - przyznała dyrektor sportowy PZBiath. Agnieszka Cyl.

Kryształowe Kule w poprzednim sezonie wywalczyli Boe i Simon. Norweg to obecnie niekwestionowana gwiazda biathlonu, wsławił się m.in. zdobyciem medali w każdym z siedmiu startów w tegorocznych mistrzostwach świata: pięciu złotych i po jednym srebrnym i brązowym.

Według danych Międzynarodowej Unii Biathlonu (IBU) 30-letni Boe ma w karierze 74 zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata i jest pod tym względem trzeci w klasyfikacji wszech czasów. Wyprzedzają go jedynie jego rodak Ole Einar Bjoerndalen - 95 oraz Francuz Martin Fourcade - 83.

Kłopoty z prawem Julii Simon

Z kolei 27-letnia Simon triumfowała nie tylko w klasyfikacji PŚ, ale także w jednej konkurencji indywidualnej mistrzostw świata. Po sezonie znalazła się w centrum zainteresowania z innego powodu - została oskarżona przez koleżanki z kadry o wykorzystanie ich kart kredytowych do zrobienia zakupów w internecie. Simon zaprzecza tym zarzutom i na razie nie została postawiona w stan oskarżenia, ale w październiku ją przesłuchano i postępowania nie umorzono.

Zawody w Oestersund rozpoczną się w sobotę od rywalizacji par mieszanych (supermiksta) oraz sztafety mieszanej. Na niedzielę zaplanowano biegi indywidualne na 20 km mężczyzn i 15 km kobiet. Potem nastąpią dwa dni przerwy, a później w programie są jeszcze sztafety, sprinty oraz biegi pościgowe. Runda w Szwecji, pierwsza z dziewięciu, potrwa do 3 grudnia.

Supermikst odbędzie się o godz. 12.25. Natomiast sztafetę mieszaną zapanowano na godz.14.35. Transmisja w TVP Sport oraz w aplikacji mobilnej sport.tvp.pl.

Program zawodów PŚ w Oestersund (Szwecja):

25 listopada, sobota
supermikst (godz. 12.30)
sztafeta mieszana (14.50)

26 listopada, niedziela
bieg indywidualny na 15 km kobiet (11.20)
bieg indywidualny na 20 km mężczyzn (14.30)

29 listopada, środa
sztafeta 4x6 km kobiet (15.20)

30 listopada, czwartek
sztafeta 4x7,5 km mężczyzn (15.20)

1 grudnia, piątek
sprint na 7,5 km kobiet (14.45)

2 grudnia, sobota
sprint na 10 km mężczyzn (14.45)

3 grudnia, niedziela
bieg na dochodzenie na 10 km kobiet (14.00)
bieg na dochodzenie na 12,5 km mężczyzn (16.00)

Skład reprezentacji Polski:
Kobiety: Joanna Jakieła, Anna Mąka (obie BKS WP Kościelisko), Natalia Sidorowicz (KS AZS AWF
Katowice), Daria Gembicka (UKS Lider Katowice), Kamila Cichoń (IKN Górnik Iwonicz-Zdrój)
Mężczyźni: Jan Guńka, Tomasz Jakieła, Andrzej Nędza-Kubiniec (wszyscy BKS WP Kościelisko), Konrad
Badacz, Marcin Zawół (MKS Karkonosze Jelenia Góra)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Startuje biathlonowy Puchar Świata. Sezon bez Moniki Hojnisz-Staręgi i Grzegorza Guzika. Kamila Żuk leczy kontuzję. Transmisja w TV - Sportowy24

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski