Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Staszków było dwóch

Włodzimierz Jurasz
Po(d)gląd na świat. To był niezwykle ważny weekend na TVP Historia. Powtarzanymi o różnych porach trzema filmami, „Spadł, umarł, utonął”, „KontrWywiad” oraz „Gry uliczne” ten kanał telewizji publicznej przywołał upływającą 7 maja 40. rocznicę śmierci Stanisława Pyjasa, studenta polonistyki i filozofii UJ, zamordowanego przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa - jego ciało znaleziono w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej 7 w Krakowie.

Dwa pierwsze filmy to dokumenty, nakręcone przez Jerzego Morawskiego i Krzysztofa Krauze, trzeci jest fabułą Krzysztofa Krauze, opowiadającą o śledztwie w sprawie Pyjasa prowadzonym przez dwójkę młodych dziennikarzy, poznających przy okazji mechanizmy działania komunistycznych służb, nieznane im, z racji wieku, z autopsji.

Oficjalnie śmierć Pyjasa uznano za wypadek - sprawcy do dziś nie zostali ustaleni. Zapewne dlatego, że za jego śmiercią ciągną się kolejne. Przede wszystkim najważniejszego świadka. Stanisława Pietraszki, kolegi Pyjasa, studenta fizyki, kierownika klubu „Nowy Żaczek”, ostatniego, który widział ofiarę SB żywą. Ciągłe przypominanie o tej śmierci, nieco zapomnianej (sam Pyjas stał się symbolem) to jeden z dwóch najważniejszych aspektów tych filmów…

Drugi to rozmowy, jakie autorzy przeprowadzili (na początku lat 90.) z byłymi esbekami i zaangażowanymi w sprawę przedstawicielami peerelowskiego wymiaru sprawiedliwości. Emanującymi butą, pewnymi siebie, a zwłaszcza swojej bezkarności. To najważniejszy powód, dla którego te filmy trzeba wciąż powtarzać, przypominać - nie tylko dlatego, że sprawa śmierci obu Staszków nie została do dziś oficjalnie wyjaśniona.

Powinni je wciąż oglądać zwłaszcza ci (niekoniecznie młodzi) „obrońcy wolności i demokracji”, którzy przed kilkunastoma dniami stanęli u boku byłych esbeków protestujących przeciw obniżeniu ich uprzywilejowanych emerytur. Wołających gromko, że „za dwa tysiące miesięcznie nie da się wyżyć”…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski