Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stawiają na swoich

BK
Bogdan Przygodzki zastąpił Marcina Kasprzyka w roli trenera MKS Trzebini-Siersza. To na razie jedna pewna zmiana w szeregach tego IV-ligowca. Coś więcej o roszadach w kadrze będzie można powiedzieć po pierwszych zajęciach, które nowy szkoleniowiec wyznaczył na 9 lipca.

PIŁKA NOŻNA. Bogdan Przygodzki zastąpił Marcina Kasprzyka w roli trenera MKS Trzebini-Siersza

- Trener Kasprzyk zrobił sobie przerwę, jak to zresztą zapowiedział na zakończenie rozgrywek. Chce trochę odpocząć od futbolu, ale ma również pewne swoje plany edukacyjne. Dał się poznać jako człowiek ambitny i ma zapewne określone aspiracje. Pozostaje jednak naszym człowiekiem i za jakiś czas pewnie wróci do piłki, w tym do MKS w roli szkoleniowca drużyn młodzieżowych - sądzi Stanisław Majdański, sekretarz klubu.
Podkreśla, że zarząd bardzo pozytywnie ocenił pracę trenera Kasprzyka w minionym sezonie, chociaż pozostało też trochę niedosytu. - Przejął zespół w trybie awaryjnym w trakcie rozgrywek. Zdołał go poukładać i poszło całkiem dobrze. Pewien niedosyt pozostał, bo awans był blisko, ale też piłka jest splotem tylu okoliczności, że nie wszystko wychodzi, jakby się chciało - twierdzi działacz MKS.
Nowy szkoleniowiec też jest związany z trzebińskim klubem. Od ubiegłego roku pracował w nim jako szkoleniowiec odpowiedzialny za zaplecze pierwszego zespołu i drużyny młodzieżowe. Poza tym prowadził MKS w pierwszym historycznym sezonie przed 10 laty, gdy powstał po fuzji Górnika Siersza z Hutnikiem Trzebinia.
W tej chwili nie wiadomo natomiast, jaką kadrą będzie dysponować trener Przygodzki. Bracia Tomasz i Paweł Szczepanikowie są na testach w II-ligowym Przeboju Wolbrom. - Nic nie jest jeszcze przesądzone. Jestem właśnie po rozmowach z działaczami Przeboju. Bracia Szczepanikowie będą jeszcze sprawdzani w kolejnych sparingach. Nie robimy im żadnych przeszkód, a z drugiej strony, jeśli oferta wolbromska ich nie zadowoli, to zawsze mają u nas otwarte drzwi. Poza nimi nie mamy sygnałów, aby ktoś jeszcze gdzieś próbował swoich sił. Więcej na temat spraw personalnych będziemy mogli powiedzieć po 9 lipca po zbiórce inaugurującej przygotowania do nowego sezonu. Nie jesteśmy klubem zawodowym, zawodnicy nie są związani kontraktami. Rozglądamy się za kilkoma piłkarzami, ale nie jesteśmy krezusami, najlepiej, aby byli to zawodnicy z wolnymi kartami - dodaje Stanisław Majdański.
(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski