Stawka jest wyrównana

Przez najbliższe dwa i pół tygodnia zespoły występujące w ekstralidze mają przerwę w startach. W tym czasie zawodnicy będą rywalizowali w innych rozgrywkach o mistrzostwo Polski i nagrody Polskiego Związku Motorowego.

Dzisiaj na torach w Gnieźnie, Częstochowie i Rybniku rozegrane zostaną turnieje eliminacyjne Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych. Zespół „Jaskółek” wystąpi w turnieju pod Jasną Górą, gdzie o miejsce w finale będzie rywalizował z drużynami: Stali Rzeszów, Motoru Lublin, Włókniarza Częstochowa i Unii Leszno. Ekipa z Tarnowa w dzisiejszych zawodach w Częstochowie (początek godz. 17) wystąpi w najmocniejszym składzie. Obok najlepszego juniora Unii Ernesta Kozy w zespole tarnowskim pojedzie Damian Dąbrowski, natomiast zawodnikiem rezerwowym będzie Patryk Rolnicki.

– Nie ukrywam, że naszym celem w zawodach pod Jasną Górą jest awans do finału. Stawka drużyn jest bardzo wyrównana, dlatego zapowiada się ciekawa rywalizacja. Nikomu nie powinno się odbierać szans przed zawodami, ale najsłabszą ekipą wydaje się być zespół lubelski. Pozostałe cztery ekipy powinny natomiast stoczyć wyrównaną walkę o awans do gorzowskiego finału – ocenił trener Unii Paweł Baran.

Do finału MMPPK (26 września w Gorzowie Wielkopolskim) z każdej eliminacji awansują po dwie najlepsze drużyny. Miejsce w finale ma natomiast zagwarantowane już młodzieżowy drużynowy wicemistrz Polski 2014, zespół Stali Gorzów Wlkp.

Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie, w turnieju finałowym Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych, rozegranym na torze w Tarnowie, zespół „Jaskółek” występujący w składzie: Kacper Gomólski, Ernest Koza i Mateusz Borowicz, zdobył srebrny medal, ustępując jedynie ekipie Unii Leszno.

W sobotę, 4 lipca, na torze w Rawiczu odbędzi się z kolei 39. finał Brązowego Kasku, w którym wystąpi 17-letni zawodnik „Jaskółek” Patryk Rolnicki.

– Już sam awans do finału Brązowego Kasku jest dla Patryka dużym sukcesem. Przed zawodami w Rawiczu nie stawiamy przed nim żadnych zadań. To młody chłopak, który zaczyna dopiero jeździć na żużlu, dlatego najważniejszym jego zadaniem na razie jest zdobywanie doświadczenia na obcych torach. Powinien powalczyć o jak najwyższe miejsce, jednak nic za __wszelką cenę – podkreśla trener Unii Tarnów.

Dzień później, w niedzielę, 5 lipca (godz. 19) na torze w Gorzowie Wlkp. rozegrany zostanie 71. finał Indywidualnych Mistrzostw Polski, najbardziej prestiżowej imprezy indywidualnej w naszym kraju. W turnieju wystąpi tylko jeden zawodnik „Jaskółek”, trzykrotny mistrz Polski Janusz Kołodziej.

Główna Komisja Sportu Żużlowego w ubiegłym tygodniu ustaliła także listę żużlowców oczekujących na ewentualne powołanie na pozycje rezerwowych w gorzowskim finale (w przypadku kontuzji któregoś z zawodników, jacy zakwalifikowali się do finału). Na liście tej znajdują się m.in. dwaj zawodnicy Unii Tarnów Ernest Koza i Artur Mroczka, którzy w turniejach półfinałowych, odpowiednio w Krakowie i Ostrowie Wlkp., zajęli dziewiąte miejsca.

W najbliższy wtorek, 7 lipca, zainaugurowane zostaną natomiast tegoroczne rozgrywki o Młodzieżowe Drużynowe Mistrzostwo Polski, które po sześciu latach przerwy znów będą rozgrywane w formie czwórmeczów. Zespół „Jaskółek” został przydzielony do grupy I, w której będzie rywalizował z drużynami: Motoru Lublin, ŻKS ROW-u Rybnik, KSM-u Krosno i Speedway Wandy Instal Kraków. Pierwszy turniej w gr. I odbędzie się w Lublinie.