Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stawowy: Gratuluję chłopakom!

Jacek Żukowski
Cracovia. Wojciech Stawowy – poprzedni trener Cracovii oglądał to spotkanie w telewizji. Pracę stracił w ubiegły poniedziałek, po klęsce 1:5 z Piastem Gliwice.

– Przede wszystkim należą się gratulacje drużynie i trenerowi – podkreśla Stawowy. – Cra­covia odniosła bardzo cenne zwycięstwo, które praktycznie załatwia sprawę, czyli daje jej utrzymanie w ekstraklasie. O to cały czas toczyła się gra. „Pasy” zagrały bardzo mądrze w defensywie, były skonsolidowane i mądrze kontratakowały. Też trochę dopisało szczęście, ale ono jest w sporcie potrzebne. Bardzo było miło widzieć, jak po meczu zawodnicy cieszyli się z tej wygranej, bo doskonale zdawali sobie sprawę z tego, co ona im daje.

Jeszcze jedna rzecz rzuciła mi się w oczy. Piłkarze byli bardzo zdeterminowani, widać, jak zależało im na tym zwycięstwie. Byli bardzo naładowani energią. Bardzo udana zmiana trenera, bardzo udany debiut, dobra taktyka. Bo ona zawsze jest dobra, jeśli przynosi oczekiwany efekt. Cracovia pozostanie w ekstraklasie, no, wszystko zostało zapięte prawie na ostatni guzik. Prawie, ale w piątek pewnie się zapnie na dobre.

Stawowy przyzwyczaił piłkarzy do innej gry, niż ta, którą zaprezentowali w Lubinie. Do spokojnego budowania akcji, utrzymywania się przy piłce. W spotkaniu z Zagłębiem Cracovia była nastawiona przede wszystkim na walkę i dalekie podania.

– Nie chcę komentować stylu gry – mówi poprzedni szko­leniowiec krakowian. – Każdy trener ma swoją koncepcję. Cracovia zagrała inaczej, ale wygrała i to się liczy. Zrobiła, co miała zrobić: miała wygrać mecz i utrzymać się w ekstraklasie.

Stawowego nie zaskoczyły zmiany, gdyż twierdzi, że do innej koncepcji pasowali inni piłkarze. Tych, z których i on korzystał, jak najbardziej poznawał.

– To są dobrzy zawodnicy – zapewnia. – Cieszy mnie, że potrafili się bardzo szybko przestroić na inny sposób grania. To tylko pokazuje, że szybko łapią rzeczy, których chce nowy trener.

Dawid Nowak stwierdził, że to zwycięstwo dla Cracovii, dla zmarłego Macieja Madei ale też i dla trenera Stawowego. – Ja tego tak nie odbieram – mówi skromnie adresat tych słów. – Nie chciałbym, by łączono mnie w jakikolwiek sposób z tym zwycięstwem. Mój okres w Cracovii się zakończył. Gratuluję jej utrzymania!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski