Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stawowy: Nie wolno nam patrzeć destrukcyjnie

Rozmawiał Jacek Żukowski
Fot. Wojciech Matusik
Rozmowa. Trener Wojciech Stawowy przeżywa trudne chwile, ale nastawia piłkarzy na jeszcze jeden mecz derbowy z Wisłą w bieżącym sezonie.

– Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych, ale brak Milosa Kosanovicia i Dawida Nowaka ciągle jest bardzo widoczny...

– Nie chcę się już powtarzać, bić piany. Każdy, kto interesuje się Cracovią wie, jaką mamy sytuację kadrową, sam sobie musi odpowiedzieć na to pytanie... Nie chcę usprawiedliwiać naszych porażek tym, że ich nie mam. Musimy sobie radzić, mamy cel strategiczny – pierwszą ósemkę. Ósemka jest do zrealizowania, także z tego powodu, by grać kolejne derby i zrewanżować się Wiśle. W tym tonie rozmawiam z piłkarzami. Nie chcę doprowadzić do sytuacji, w której zawodnicy przestaliby wierzyć.

– W ciągle trudnej sytuacji kadrowej – teraz wypada Panu Damian Dąbrowski – bierze Pan pod uwagę występ Tomislava Mikulicia w najbliższym spotkaniu?

– Niektórzy myślą, że powinienem zrobić inaczej, ja jednak mam zawodników na co dzień po kilka godzin w klubie. Tomislav ma bardzo duże braki szybkościowe, w meczu z Wisłą nie poradziłby sobie z jej szybkimi zawodnikami, dlatego nie grał. Musi przede wszystkim to poprawić, a tego się nie zmienia w ciągu trzech dni czy tygodnia.

– Obrona gra co mecz w innym składzie, takie było zagrożenie przed rundą i wracamy do punktu wyjścia.

– Nie załamuję się tym, cały czas wierzę w drużynę. Jak robiliśmy awans, to też były problemy, ale nie martwiło mnie to, tylko fakt, że rzesza ludzi nie wierzyła w ten zespół, w cel, jaki sobie postawiliśmy. Nie trzeba patrzeć destrukcyjnie.

– Czy ma Pan komfort pracy, jeśli chodzi o własną osobę?

– Cracovia jest na dobrej drodze do tego, by zrealizować strategiczny cel, czyli utrzymać się w ekstraklasie. Czy dane mi będzie dokończyć ten sezon? Tego trener nigdy nie wie... Życie już mnie nauczyło, że jak przegram mecz, dwa, czy trzy, jest suszenie głowy, pretensje, brak wiary we mnie, w zespół. Zawsze odsyłam wszystkich do tego, by odświeżyli sobie pamięć, gdzie w poprzednich sezonach w ekstraklasie o tej porze była Cracovia?

– Okienko transferowe zamyka się w piątek, czy Cracovia może jeszcze kogoś mieć.

– Klub chciałby jeszcze kogoś pozyskać, ale czy tak się stanie, to nie umiem powiedzieć. Każdy wie, że ta drużyna potrzebuje wzmocnień. Byłoby mi łatwiej jako trenerowi, ale skoro nie mam innych, to wierzę, że z tymi zawodnikami, których mam, zrobimy ósemkę.

– Ile brakuje Cracovii do utrzymania?

– Nie robię takich obliczeń, bo wobec reorganizacji one się nie sprawdzają. Gdyby nie było podziału na grupy, to już bylibyśmy blisko utrzymania, bo zwykle potrzebne było do tego 35 – 36 punktów. Teraz niczego nie można być pewnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski