Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stażystka zniknęła

USA
Jak twierdzi CNN, Condit przyznał się do trwającego od jesieni ubiegłego roku romansu podczas trzeciego przesłuchania w sprawie tajemniczego zniknięcia Chandry Levy. Podczas spotkania z dziennikarzami zastępca szefa waszyngtońskiej policji Terrance Gainer nie potwierdził ani nie zaprzeczył informacjom CNN. Dodał, iż zeznania Condita nie wniosły do sprawy niczego nowego i policja dalej znajduje się w ślepym zaułku.

Kongresmen przyznaje się do romansu

 Demokratyczny kongresmen Gary Condit miał romans z 24-letnią Chandrą Levy, która zniknęła bez śladu 30 kwietnia. Wiadomość taką podała amerykańska stacja telewizyjna CNN, powołująca się na anonimowe źródła w Waszyngtonie. Dotąd Condit utrzymywał, że z Levy łączyła go jedynie przyjaźń.
 Gainer podkreślił, iż kongresman odpowiedział wyczerpująco na wszystkie pytania i nie jest podejrzany o związek ze zniknięciem Levy.
 Od dnia zniknięcia Chandry, która niedawno odbyła praktykę w Departamencie Więziennictwa, Condit stale zaprzeczał, jakoby miał romans z młodszą od siebie o 29 lat kobietą.
 Policja weszła w posiadanie rejestru telefonicznych rozmów, prowadzonych w ciągu ostatnich kilku miesięcy z domów, biur oraz telefonów komórkowych Condita i Levy. Przeglądano także kartotekę lekarską Chandry. W ciągu najbliższych dni policja planuje przeszukać waszyngtońskie wysypiska śmieci. Do tego celu użyje specjalnie trenowanych psów.
 Prowadzący śledztwo są zdania, iż Levy mogła paść ofiarą przypadkowego napastnika lub po prostu ukrywa się. Jednocześnie nie biorą oni pod uwagę samobójstwa.
 Zagadkę tajemniczego zniknięcia kobiety próbuje wyjaśnić blisko 100 detektywów. Przesłuchano już większość osób, które 30 kwietnia odwiedziły klub kulturystyczny znajdujący się nieopodal domu Levy. Tam właśnie widziano ją po raz ostatni.
 Ciotka Chandry Linda Zamsky zaapelowała do kongresmana o udzielenie bardziej aktywnej pomocy w poszukiwaniach zaginionej. Przedstawicielom prasy powiedziała, iż romans pomiędzy Conditem a Levy trwał od jesieni 2000 r. - Chandra wielokrotnie otrzymywała od Condita drogie prezenty oraz bilety lotnicze, dzięki czemu mogli się częściej spotykać. Ponadto opowiadała mi o szczegółach weekendów spędzonych z kongresmanem w jego waszyngtońskim apartamencie - powiedziała Zamsky.
 Gary Condit spotkał się z przywódcą demokratycznej mniejszości w Kongresie Dickiem Gephardtem i oznajmił, iż nie ustąpi ze stanowiska.
  ELŻBIETA RINGER (USA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski