Legia Warszawa 3 (1)
Górnik Zabrze 1 (1)
Bramki: 0:1 Steblecki 38, 1:1 Hlousek 45+1, 2:1 Jędrzejczyk 63, 3:1 Prijović 76.
Legia: Malarz - Jędrzejczyk, Lewczuk, Rzeźniczak, Hlousek - Jodłowiec, Borysiuk - Duda (86 Masłowski), Prijović, Kucharczyk (90+1 Aleksandrow) - Nikolić.
Górnik: Janukiewicz - Widanow, Kopacz, Danch, Magiera (64 Kallaste) - Gergel, Kwiek (77 Kurzawa), Przybylski, Madej - Steblecki, Kante (64 Matuszek).
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 23 358.
Sebastian Steblecki przyłożył nogę do piłki tak, jak łopatkę hokejowego kija dostawia się do krążka. Po ostatniej akcji I połowy nie pamiętał już jednak o tym, że dał Górnikowi prowadzenie. - Jestem bardzo zły na siebie, bo zawodnik, którego miałem pilnować oddał strzał na bramkę - mówił, mając na myśli Adama Hlouska i jego trafienie na 1:1.
Gol „do szatni” dodał legionistom wiatru w żagle. Wprawdzie zaciął się Nemanja Nikolić (4. z kolei mecz bez bramki), ale przy trafieniu Aleksandara Prijovicia zaliczył asystę. Bilans strzałów z całego meczu: 21:6.
W Legii symboliczny debiut zaliczył bułgarski skrzydłowy Michaił Aleksandrow. A co z Kasperem Hamalainenem, który nie łapie się nawet na ławkę? - Jest dużo lepiej. Niby nie ma urazu, choć jednak nie jest jeszcze gotowy do gry. To tak, jak z temperaturą 37,2 stopnie Celsjusza - niby nie jest się chorym, ale... - tłumaczył trener Stanisław Czerczesow.
Ekipę z Zabrza poprowadził Jan Żurek, jako szkoleniowiec tymczasowy.
Lechia Gdańsk 5 (3)
Jagiellonia Białystok 1 (0)
Bramki: 1:0 F. Paixao 7, 2:0 Kuświk 29, 3:0 F. Paixao 44, 3:1 Cernych 53, 4:1 Krasić 66 karny, 5:1 F. Paixao 90+3.
Lechia: Milinković-Savić - Janicki, Maloca, Wawrzyniak - Stolarski (67 Wojtkowiak), Kovacević, Chrapek, Krasić (76 Mila), Haraslin (67 Michał Mak) - F. Paixao, Kuświk.
Jagiellonia: Drągowski - Burliga, Madera, Tarasovs, Tomasik - Góralski [59], Grzyb - Alvarinho (46 Frankowski), Vassiljev (66 Romanczuk), Cernych - Grzelczak (76 Świderski).
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów: 11 411.
W Gdańsku Lechia straszy - w trzech tegorocznych domowych meczach zdobyła 13 goli! - Pierwszą połowę zagraliśmy fantastycznie -stwierdził trener Piotr Nowak.
Hat-trick skompletował Flavio Paixao, i tym samym strzelił więcej bramek, niż w tym roku Śląsk Wrocław, z którego przeniósł się do Lechii. W środku pola pierwsze skrzypce grał natomiast Michał Chrapek, to był najlepszy występ w biało-zielonych barwach byłego wiślaka.
Odnotujmy też debiut Vanji Milinkovicia-Savicia w gdańskiej bramce. 19-latek jest młodzieżowym reprezentantem Serbii, i najwyższym piłkarzem ekstraklasy (202 cm).
Śląsk Wrocław 0
Zagłębie Lubin 2 (2)
Bramki: 0:1 Ł. Piątek 2, 0:2 Kubicki 14.
Śląsk: Pawełek - Tyszczenko, Kokoszka, Dwali, Pawelec - Hołota, Hateley - Kiełb (82 Ostrowski), Morioka (46 Dudu), Pich - Biliński (67 K. Kaczmarek).
Zagłębie: Polacek - Todorovski, Guldan, M. Dąbrowski, Cotra - Kubicki, Ł. Piątek - Janoszka (77 Janus), Starzyński (82 Rakowski), Woźniak - K. Piątek (89 Papadopulos).
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 12 443.
Mariusz Pawełek nie ma dobrej passy. Zawalił Śląskowi mecz z Jagiellonią, teraz dolnośląskie derby. Po jego podaniu gola zdobył Łukasz Piątek.
- Wszystkie założenia wzięły w łeb po półtorej minuty. Jedno nieodpowiedzialne zagranie - i trzeba wszystko przestawiać, a w głowach zawodników siedzi przez kilkanaście minut to, co się stało - analizował potem Romuald Szukiełowicz, dla którego był to setny mecz w roli trenera Śląska (debiutował w... 1989 roku). - Nerwowość, niedokładność - i kończy się to drugą bramką, jeśli zespół atakujący podejdzie do sprawy tak, że trzeba do rywala doskoczyć i dokończyć...
Wrocławianie nie oddali celnego strzału, lubinianie wygrali trzeci mecz z rzędu.
- Ostatni rok w I lidze nauczył nas sporo pokory - mówił Piotr Stokowiec, szkoleniowiec Zagłębia.
Jacka Kubickiego, strzelca (głową) drugiej bramki, nie mógł nachwalić się... Szukiełowicz. - Praktycznie zupełnie wyłączył nam Ryotę Moriokę. Ten zawodnik ma stwarzać sytuacje partnerom, a w tym meczu był praktycznie poza grą.
Mecze piątkowe
Wisła Kraków 1 (0)
Piast Gliwice 1 (1)
Bramki: 0:1 Barisić 42, 1:1 Jović 81.
Wisła: Miśkiewicz - Jović, Głowacki, Sadlok, Pietrzak - Boguski, Brlek (60 Małecki), Uryga (77 Popović), Wolski (90+3 Drzazga) - Brożek, Ondrasek.
Piast: Szmatuła - Pietrowski, Korun, Hebert, Mraz - Ipsa, Radosław Murawski - Moskwik (85 Karasausks), Vacek, Żivec (74 Bukata) - Barisić (77 Badia).
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 10 082.
Podbeskidzie Bielsko-Biała 1 (1)
Korona Kielce 1 (0)
Bramki: 1:0 Szczepaniak 33, 1:1 Przybyła 86.
Podbeskidzie: Zubas - Wierietiło, Piacek, Baranowski, Mójta - Kato - Sokołowski, Możdżeń, Stefanik (70 Tarnowski), Chmiel (83 Sloboda) - Szczepaniak (71 Demjan).
Korona: Małkowski - Gabovs, Wierchowcow, Diaw (81 Aankour), Sylwestrzak - Jovanović, Grzelak - Sierpina, Sekulski (46 Przybyła), Zając (46 B. Pawłowski) - Cabrera.
Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Widzów: 4652.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?