MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stec najszybszy w Wieliczce

Redakcja
RAJDY. Mariusz Stec z Joanną Madej zwyciężyli w 5. Memoriale Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. - To wspaniały rajd - zapewniał na mecie szczęśliwy mieszkaniec Urzędowa. Jak mówił, Janusz Kulig był dla niego - i wciąż jest - wielkim autorytetem.

Nad Wieliczką donośnie grzmiało wczoraj od wczesnego ranka. Nie była to jednak burza, ale ryk setek mechanicznych koni stłoczonych pod maskami rajdówek.

Najpierw na trasę wyruszyły "zerówki" i honorowi goście. Za kierownicą rajdówki zasiadł m.in. Jan Kulig, ojciec Janusza. Quadowiec Rafał Sonik, powracający do zdrowia po ciężkim wypadku podczas Rajdu Dakar, popisywał się efektownymi uślizgami. - To mój hołd dla Janusza i Mariana. Memoriał zaś to wspólne oświadczenie - i kierowców, i kibiców - że pamiętają o obydwu wybitnych zawodnikach. To nas wszystkich łączy - podkreślił Sonik. - Cieszę się, że mogę uczcić pamięć dwóch tak znakomitych kierowców - dodał Michał Kościuszko, nasz jedynak w mistrzostwach świata. On także nie oszczędzał swojego... mercedesa. - Jedziemy 450 SLC z 1973 roku. Bliźniaczym samochodem Sobiesław Zasada z Andrzejem Zembrzuskim startowali w Rajdzie dookoła Ameryki Południowej - dodał zawodnik LOTOS Dynamic Rally Team, który widowiskowo wywijał niemal pięciometrowym kolosem po wąskich zaułkach. Wiele braw zebrał również Maciej Bochenek, mistrz driftingu, za popisy 500-konnym nissanem skyline.

Sprzed okazałej hali Centrum Edukacyjno-Rekreacyjnego "Solne Miasto" przy ul. Solidarności ruszały do boju kolejne rajdówki - od najsłabszych po najmocniejsze. Mknęły al. Solidarności, ul. Kościuszki, Krótką, Stromą, Górską, by zameldować się na Rynku Górnym.

- Patrz, bez koła jedzie. Musi mieć niesamowicie dużo szczęścia, że aż tu dotarł - kibice zgromadzeni na mecie lotnej nie narzekali na brak emocji. - Ależ pięknie zakręcił koło tej beczki - tak komentowali wyczyny Macieja Steinhofa. - A gdzie "Hołek"? Miał jechać z "jedynką" - zastanawiał się jeden z kibiców. - Nie wystartował. Poleciał do Portugalii - dorzucił inny.

Nie wystartował także Leszek Kuzaj, trzykrotny zwycięzca memoriału, ale śledził zmagania na trasie.

Najlepszy czas pierwszego przejazdu 2,5-kilometrowego oesu uzyskał Waldemar Kluza - 1.50,3. Rafał Grzesiński był wolniejszy o 0,8 sekundy, Maciej Steinhof o 1,4, Mariusz Stec o 2, a Michał Bębenek o 6,2. Nie wszyscy dojechali do mety - niektórzy mieli awarie, innych zgubiły solidne wielickie krawężniki.

Podczas drugiego przejazdu najszybszy był Stec - 1.48,1 min. Za nim finiszował Grzesiński (1.48,3 - to zaś oznaczało, że po zsumowaniu miał najlepszy czas obydwu przejazdów; kielczanin potrącić jednak beczkę, za co otrzymał 2 karne sekundy i spadł na trzecie miejsce) oraz Steinhof - 1.49,2.

Ze zwycięstwa w Memoriale mógł więc cieszyć się Stec i jego rajdowa rodzina (ojciec Wiesław jest wielokrotnym mistrzem, a wujek - Zbigniew - zajął wczoraj 12. miejsce). To, co nie udało się Mariuszowi Stecowi rok temu (był drugi, a zwycięstwa pozbawił go wtedy Leszek Kuzaj), udało się w tym roku.

- To właśnie Janusz zachęcał mnie, abym startował - przyznał drugi Steinhof. Trzeci był Grzesiński, czwarty Kluza, a piąty Bębenek. Taka też była klasyfikacja w "generalce" w klasie 3 (samochody powyżej 2000 ccm). Wszyscy jechali mitsubishi lancerami.
W klasie 2 (do 2000) zwyciężył Piotr Ilnicki w renault clio r3, drugi był Janusz Jania w hondzie civic type R, a trzeci Marek Szczypuła w oplu astrze GSi. Klasę 1 - auta przednionapędowe - zdominowały citroeny C2-R2. Najszybciej pokonali trasę Szymon Kornicki, Jan Chmielewski i Ariel Piotrowski.

W sobotę rozegrany został 1. Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza dla amatorów.

- Bez wsparcia władz miasta i powiatu wielickiego trudno byłoby nam porywać się na przeprowadzenie tej imprezy - przyznał Paweł Owczyński, wiceprezes Automobilklubu Krakowskiego, który zorganizował Memoriał.

Marek Długopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski