Czy stać ich jeszcze na wywalczenie miejsca w europejskich pucharach? Wiślacy potrafią mobilizować się w trudnych momentach, ale teraz na pewno są w psychologicznym dołku. Mądrzejsi będziemy po niedzielnym spotkaniu z Legią. Ona z kolei, grając na własnym stadionie, jest jakby sparaliżowana. To trochę zaskakujące, bo warszawscy kibice są wprawdzie wymagający, ale cały czas dopingują Legię, nie słyszałem ostatnio przy Łazienkowskiej gwizdów na zespół gospodarzy. Brak Orlando Sa na pewno będzie osłabieniem Legii.
Wisła terminarz ma trudny, bo potem spotkania ze Śląskiem i Lechem. Trzeba jednak pamiętać, że Śląsk to już całkiem inna drużyna niż w poprzednim półroczu. Wtedy była najgroźniejszym rywalem Legii, sądziłem, że będzie z nią rywalizować o mistrzostwo. Pozbywając się jednak Sebastiana Mili, klub sam zrezygnował z tego celu.
W dobrą stronę poszła od momentu przyjścia Jacka Zielińskiego Cracovia, choć akurat piątkowy mecz z Koroną nie był tak udany jak poprzednie, w których piłkarze "Pasów" imponowali organizacją gry i skutecznością. Tym razem brakowało im luzu w grze, być może było to spowodowane stawką spotkania: w przypadku zwycięstwa zapewniliby sobie utrzymanie. Szybko dali sobie jednak strzelić wyrównującą bramkę, a potem odcięło im prąd. Co nie zmienia faktu, że Cracovia śmiało może zakończyć rozgrywki jako przodownik grupy spadkowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
