Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stępniowski: Nie interesuje mnie siedzenie na ławce

Jacek Żukowski
Rozmowa. Krystian Stępniowski, bramkarz Cracovii, doczekał się na debiut w ekstraklasie. Nie wiadomo jednak, czy zostanie w klubie na przyszły sezon.

Długo Pan czekał na ten debiut w ekstraklasie, do ostatniego meczu w sezonie, ale w końcu się Pan doczekał.

Rzeczywiście, trochę przyszło mi czekać, bo aż 36 kolejek. Cały sezon ciężko pracowałem na treningach i w końcu zostałem za to wynagrodzony.

W pierwszej połowie meczu z Piastem w Gliwicach nie miał Pan zbyt wiele pracy, za to w drugiej musiał się Pan kilkakrotnie wykazać.

Trochę odpuściliśmy, a może to złe słowo, raczej wyszliśmy na tę drugą połowę za bardzo rozluźnieni, po tym, jak do przerwy kompletnie dominowaliśmy. Piast stworzył sobie sytuacje do zdobycia bramki.

Udało się jednak Panu zachować czyste konto, na pewno może odczuwać Pan pełną satysfakcję, bo w tym, że nie padła żadna bramka dla rywali, ma Pan wielki udział.

Cieszę się, bo przed tym meczem zakładałem, by zagrać na zero z tyłu. To było dla mnie najważniejsze. Jestem więc bardzo zadowolony z tego, że udało mi się to zrealizować.

Która interwencja była najtrudniejsza?

Nie wiem, trudno powiedzieć, nie chcę tego wartościować.

Bardzo denerwował się Pan przed meczem, bo wiadomo, że to musiało być spore przeżycie?

Powiedziałbym, że miałem bardziej pozytywny stres i adrenalinę.

Pogodził się Pan z rolą rezerwowego w Cracovii?

Jestem takim typem człowieka, że chyba nigdy się nie pogodzę z tym, by być rezerwowym. Nie zadowala mnie to w żadnym razie. Na każdym treningu, w każdym dniu staram się udowadniać trenerom, że zasługuję na miejsce. Mimo tego, że Krzysiu (Pilarz – przyp. żuk) jest kapitanem i grał bardzo dobry sezon. Na pewno nie będę pasował.

Skoro Pan mówi, że nie pogodził się z rolą rezerwowego, to co Pan dalej zamierza? Czy myśli Pan o tym, by zmienić
otoczenie?

Spokojnie, nie chciałbym się bawić w przewidywanie przyszłości. Na razie są wakacje. Mam swoje przemyślenia, będą kroki podejmowane, może przez klub, może przeze mnie, zobaczymy, jak będzie.

Ciężko byłoby Panu przeżyć kolejny sezon taki jak ten, czyli siedzenie na ławce rezerwowych?

Na pewno, chciałbym grać, to nie podlega dyskusji.

Mówi się, że Cracovia będzie szukać zmiennika dla Krzysztofa Pilarza.

Też mi się ta informacja obiła o uszy, ale podchodzę do tego spokojnie.

Gdyby Pan miał jednak się stąd ruszyć, to wolałby Pan pójść na wypożyczenie, czy zdecydowałby się na transfer definitywny?

Mam długi kontrakt, jeszcze 3-letni, więc nie wiem, jak klub będzie na to reagował. Jeszcze raz powtarzam, chciałbym grać w przyszłym sezonie regularnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski