Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stjepanović bardzo chce zostać wiślakiem. Zdaniem trenera byłby pomocny drużynie

Redakcja
Ostoja Stjepanović Fot. Andrzej Banaś
Ostoja Stjepanović Fot. Andrzej Banaś
WISŁA KRAKÓW. 28-letni Macedończyk Ostoja Stjepanović jest przekonany, że przejście do drużyny "Białej Gwiazdy" będzie dla niego sportowym awansem. Liczy na to, że sprawa tego, czy podpisze kontrakt, rozstrzygnie się w najbliższych dniach.

Ostoja Stjepanović Fot. Andrzej Banaś

- Wiedziałem, że Wisła to wielki klub. Po spędzeniu części obozu z drużyną i wspólnych treningach przekonałem się, że to dobry zespół. Wisła, podobnie jak ja, ma duże ambicje. Dlatego chciałbym tu zostać - mówi Stjepanović. - Jestem przekonany, że Wisła to dobre miejsce do rozwoju mojej piłkarskiej kariery. Mam nadzieję, że przekonam do siebie w tym klubie i będę mógł tworzyć jego przyszłość.

Stjepanović ma za sobą cztery występy w reprezentacji Macedonii. Grał też w zagranicznych klubach, m.in. w Austrii (SV Mattersburg) i Kazachstanie (FK Taraz). W minionym sezonie występował w Vardarze Skopje, z którym wywalczył mistrzostwo Macedonii. Skauci Wisły zwrócili na niego uwagę podczas rozgrywanego w grudniu ubiegłego roku meczu reprezentacji Polski (złożonej z ligowców) z Macedonią w Antalyi. Niedawno skończył mu się kontrakt z Vardarem i przyjechał na zgrupowanie wiślaków. Początkowo Macedończyk nie chciał grać w sparingach. Zgodził się jednak po namowach ze strony przedstawicieli Wisły. Nieźle spisał się w sparingu z Lechem Poznań. W kolejnym spotkaniu, w sobotę z GKS-em Katowice, niczym nie zachwycił. Zagrał poprawnie jako defensywny pomocnik, ale nie ustrzegł się błędów. Po tym występie trudno byłoby upatrywać w nim następcy Radosława Sobolewskiego, z którym Wisła nie przedłużyła kontraktu ("Sobol" trafił do Górnika Zabrze).

Usprawiedliwieniem może być to, że w Katowicach Stjepanović zagrał po męczących zajęciach na obozie. - Pracujemy ciężko, ale to jest normalne. A ten mecz był tylko częścią przygotowań. Daliśmy maksimum tego, co mogliśmy tego dnia - wyjaśnia Stjepanović.

- Widać, że jest bardzo zmęczony, ale to jest piłkarz, który może nam pomóc - uważa trener Wisły Franciszek Smuda.

- Ostoja to bardzo dobry zawodnik. Widać, że nie przez przypadek tutaj się znalazł i grał w reprezentacji Macedonii - mówi Patryk Małecki. - Na treningach i podczas meczów sparingowych dobrze układa mi się gra z tym piłkarzem. Wiem, na co go stać. Chciałbym, aby taki zawodnik jak Ostoja był w naszej drużynie. Myślę, że byłby dużym wzmocnieniem dla Wisły - dodaje "Mały".

Macedońskie media podawały, że Stjepanović miał też propozycje z innych klubów, m.in. z Panathinaikosu Ateny. Zawodnik nie chce o tym rozmawiać, bowiem ustalił już warunki kontraktu z krakowskim klubem.

-Teraz koncentruję się tylko na Wiśle - podkreśla Stjepanović. Nie chce na razie mówić o szczegółach umowy. Liczy na to, że w najbliższych dniach podpisze ją i stanie się nowym zawodnikiem "Białej Gwiazdy".

Piotr Tymczak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski