MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stoch: Zawody to adrenalina, ale formę szykuję na zimę

Redakcja
Kamil Stoch nie nastawia się na zwycięstwa latem Fot. Michał Klag
Kamil Stoch nie nastawia się na zwycięstwa latem Fot. Michał Klag
Rozmowa z KAMILEM STOCHEM przed inauguracją Letniej Grand Prix w skokach narciarskich

Kamil Stoch nie nastawia się na zwycięstwa latem Fot. Michał Klag

- Wypoczął Pan po męczącym sezonie? Wybrał się Pan gdzieś na urlop z żoną?

- Czasu na wypoczynek było nie za wiele, mam różne zobowiązania wobec sponsorów, trzeba było zaliczyć trochę spotkań. Byłem tylko z kolegami przez tydzień na zgrupowaniu rekreacyjnym w Egipcie. Resztę czasu spędziłem w gronie rodzinnym w Zębie.

- Za Panem pierwszy występ tego lata w Wiśle o Puchar Prezesa PZN. Jak ocenia Pan ten start?

- Już trochę tęskniłem za adrenaliną, która towarzyszy zawodom. To nie to, co "łupanie" skoków na treningu. A w zawodach było średnio, ukończyłem je na piątym miejscu. Moim młodsi koledzy skakali bardzo dobrze, szczególnie Maciek Kot i Krzysiek Biegun, zasłużenie zajęli dwa pierwsze miejsca. Moje skoki nie są jeszcze stabilne, raz próba jest dobra, potem znacznie gorsza. Ale specjalnie się tym nie martwię. Naszym priorytetem jest w tym sezonie zima i igrzyska olimpijskie w Soczi. Jestem przekonany, że zimą nikt nie będzie pamiętał wyników z lata.

- Jak traktuje Pan sezon letni? W ilu konkursach Letniej Grand Prix Pan wystartuje?

- Kiedyś dużo startowałem na igelicie. Był sezon, że wygrałem Letni Puchar Kontynentalny, byłem blisko końcowego zwycięstwa w Letniej Grand Prix. Skoczka rozlicza się jednak za wyniki osiągane zimą. W ubiegłym sezonie testowałem z trenerem nowy system treningowo-startowy. Startów było mało, a zimą było bardzo dobrze. Teraz też nie wezmę udziału we wszystkich zawodach LGP, a jest ich bardzo dużo, bo aż 15. Na pewno wystartuję w Hinterzarten, potem w dwóch konkursach w Wiśle. Po tych zawodach z trenerem podejmę decyzję co dalej, czy pojadę na konkursy do Courchevel i Einsiedeln. Kolejne sześć konkursów w Japonii, Rosji i Kazachstanie na pewno odpuszczę, pojawię się na starcie dwóch ostatnich konkursów w Hinzenbach i w Klingenthal.

- W Hinterzarten macie tylko jeden start, bo w programie jest też konkurs mieszany z udziałem pań...

- Będziemy mieć więcej czasu dla siebie. Chyba nieprędko wystartujemy w tej konkurencji, bo dobrze zapowiadające się skoczkinie mają po 12-13 lat.

- Czy jako mistrz świata nie czuje Pan presji przed każdymi zawodami?

- Nie ma presji, jest fajnie. W tej chwili inni koledzy skaczą bardzo dobrze. Wierzę, że mój czas jeszcze przyjdzie. Nie ma u mnie nerwowości, jest spokój, wydoroślałem, nabrałem pewności siebie. Wierzę w to, co robię, w to, że zmierzam w dobrym kierunku.

- Szykuje się ostra rywalizacja o miejsce w reprezentacji?

- Tak, mamy bardzo mocną kadrę. A to tylko dobrze wróży. Już przed mistrzostwami świata w Val di Fiemme mówiłem, że w drużynie możemy sięgnąć po medal. I tak się stało. Teraz chcielibyśmy powalczyć o podium na igrzyskach olimpijskich w Soczi.

- Czy zmieni się coś w czołówce światowej?

- Nie sądzę. Dominować będą ci, którzy byli mocni w poprzednim sezonie, a więc Austriacy, Niemcy, Norwegowie, Słoweńcy. Z zainteresowaniem czekam na pierwsze starty po powrocie na skocznie Fina Janne Ahonena.
- Przed rokiem było sporo problemów z kombinezonami, bowiem FIS wprowadziła szereg zmian regulaminowych. Jak jest w tym sezonie?

- Zmiany są w zasadzie kosmetyczne. Więc nie powinno być kłopotów z kombinezonami. Ja mam kilka nowych, w tym jeden niebieski uszyty przez nową firmę, którą prowadzi nasz kolega ze skoczni Stefan Hula z żoną. Mamy teraz w Polsce dwóch producentów, dla nas jest to korzystne, bo będzie większa możliwość wyboru.

Rozmawiał

Andrzej Stanowski

Program LGP

27-28.07. Hinterzarten (Austria); 2-3.08. Wisła; 14-15.08. Courchevel (Francja); 17.08. Einsiedeln (Szwajcaria); 23-24.08. Hakuba (Japonia); 14-15.08. Niżny Tagił (Rosja) 21-22.09. Ałmaty (Kazachstan); 29.09. Hinzenbach (Austria); 3.10. Klingenthal (Niemcy).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski