Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stoi tu pomnik Chopina, a Polacy grają koncerty

Paweł Hochstim, Hamamatsu
Michał Kubiak (z prawej) i Paweł Zatorski podczas meczu z Argentyną
Michał Kubiak (z prawej) i Paweł Zatorski podczas meczu z Argentyną fot. fivb
Siatkówka. Iran i Wenezuela będą – dzisiaj i jutro – ostatnimi rywalami biało-czerwonych w I rundzie turnieju o Puchar Świata. Liczymy, że nasz zespół pozostanie niepokonany

Biało-czerwoni stoją przed wielką szansą, aby po pierwszej rundzie mieć komplet zwycięstw. Wydaje się bowiem, że najtrudniejsze zadanie w Hamamatsu już za nimi. – Nie popadajmy w __hurraoptymizm – przestrzega jednak kapitan polskiej drużyny Michał Kubiak.

Hamamatsu nazywane jest japońską stolicą muzyki. Mieści się tu wiele wytwórni doskonałych i bardzo drogich instrumentów, m.in. marki Yamaha, jest też muzeum instrumentów, a także kilka sal koncertowych. A w samym sercu miasta stoi pomnik Fryderyka Chopina, w muzyce którego Japończycy są zakochani. Co ciekawe, pomnik jest wierną kopią pomnika stojącego w warszawskich Łazienkach i został podarowany Japończykom przez władze Warszawy, bo oba miasta wiąże umowa o współpracy.

Polscy siatkarze – zachowując oczywiście wszelkie proporcje tego porównania – na razie w Hamamatsu też odgrywają koncert, bo w pokonanym boju zostawili najpierw Tunezję, później bardzo silną Rosję, a w czwartek nieobliczalną drużynę Argentyny. Dzisiaj zmierzą się z Iranem, a w niedzielę z Wenezuelą, a oba mecze rozpoczną się o godz. 5.10 polskiego czasu.

Z tych dwóch zespołów zdecydowanie bardziej wymagający będzie Iran, choć w Japonii swoją postawą nie zachwyca. Irańczycy przegrali z Argentyną, a w starciu z Tunezją stracili jednego seta. Po tym spotkaniu ich trener Slobodan Kovac przyznał, że jego zespół „nadal gra złą siatkówkę”. Na pierwsze słowa pochwały zdobył się dopiero po gładko wygranym czwartkowym meczu z Wenezuelą. – Wreszcie zagraliśmy w sposób, który powoduje, że nikomu z nami nie będzie łatwo – komentował.

Cztery lata temu w trakcie Pucharu Świata Iran wygrał z Polakami 3:2 i była to wówczas wielka niespodzianka, bo Irańczycy dopiero stawali się groźnym zespołem. Po kilku niezłych latach, zwieńczonych szóstym miejscem na ubiegłorocznym mundialu w Polsce, Irańczycy w tym sezonie grają jednak gorzej.

Odkąd naszą reprezentację objął Stephane Antiga, biało- -czerwoni rozegrali z Iranem dziewięć meczów, trzykrotnie przegrywając. Z ostatnich siedmiu spotkań Polacy wygrali sześć i dzisiaj w Hamamatsu też będą faworytami. Tym bardziej że mają w swoim składzie kilku graczy w doskonałej formie, co potwierdzają indywidualne statystyki. Bartosz Kurek, Michał Kubiak i Rafał Buszek są w czołówkach większości klasyfikacji.

Mecze z Iranem i Wenezuelą pokażą telewizje Polsat Sport i Polsat Sport News.

Sobota: Polska – Iran (godz. 5.10), Stany Zjednoczone – Włochy (5.10), Tunezja – Wenezuela (8.10), Australia – Egipt (8.10), Rosja – Argentyna (11.40), Japonia – Kanada (12.20). Niedziela: Polska – Wenezuela (5.10), Stany Zjednoczone – Egipt (5.10), Argentyna – Tunezja (8.10), Kanada – Australia (8.10), Rosja – Iran (11.40), Włochy – Japonia (12.20)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski