Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stojak, piłeczka na żyłce i dwie rakietki, czyli gra w Speed ball

Maciej Hołuj
Zbigniew Bizoń podczas pokazu Speed ball w Wiśniowej
Zbigniew Bizoń podczas pokazu Speed ball w Wiśniowej Maciej Hołuj
Sport. Czy Speed ball, mało znana w naszym kraju gra, może stać się popularna?

Speed ball nie jest w Polsce zbyt popularną dyscypliną sportu. Ale ten stan rzeczy może wkrótce ulec zmianie, między innymi za sprawą takich ludzi, jak Zbigniew Bizoń. Mieszkaniec podmyślenickiej Drogini wywalczył w tegorocznych Mistrzostwach Świata w Speed ball (w kategorii Super Solo), rozgrywanych w Krakowie bardzo dobre dziewiąte miejsce. Jest też wielkim orędownikiem popularyzacji tego sportu w kraju i na terenie powiatu myślenickiego.

Prosto z Egiptu
Gra wywodzi się z Egiptu i z pozoru jest bardzo prosta. Ma także proste reguły. Nie wymaga wielkich nakładów finansowych, jak choćby tenis ziemny czy stołowy. Do jej uprawiania wystarczy stojak z przywiązaną doń na specjalnej lince piłeczką i odpowiednia rakietka i strój sportowy. W Speed ball można grać w hali (i tak najczęściej są rozgrywane zawody), ale także przy sprzyjających warunkach atmosferycznych na wolnym powietrzu.

Zawodnicy stoją naprzeciwko siebie i uderzają rakietkami na przemian w piłeczkę. Ta zaś w zawrotnym tempie zmienia kierunek lotu, ale tylko na tyle, na ile pozwala jej na to długość linki, do której jest przywiązana. Jeśli zawodnik nie zdąży odbić uderzonej przez rywala piłeczki traci punkty. W Speed ball można grać także w czwórkę (debel) oraz solo (jeden zawodnik uderza piłeczkę dwoma rakietkami używając ich na przemian).

Spróbowali i polubili
Zbigniew Bizoń twierdzi, że Speed ball ma szansę na to, aby stać się grą popularną, zwłaszcza wśród młodzieży. Jego opinię zdają się potwierdzać między innymi gimnazjaliści z Wiśniowej, którzy otrzymali szansę zobaczenia, jak gra się w Speed ball. Mieli także możliwość spróbowania tej gry podczas pokazu, który odbył się w ich szkole w ramach zajęć z wychowania fizycznego. Wypowiedzi młodzieży były jednoznaczne. - To fajna, nie wymagająca wielu nakładów gra, myślę, że przyjmie się u nas - mówili uczniowie Gimnazjum. - Na początku wydaje się bardzo trudna, ale po kilku odbiciach można się z nią oswoić - twierdzili.

Dla młodych ludzi Speed ball jest wręcz wymarzoną grą. Wymaga bowiem dużej dynamiki ruchu, podczas której pracują wszystkie mięśnie. Uprawiając Speed ball młody człowiek rozwija się fizycznie i prowadzi zdrowy tryb życia. Wystarczy tylko chcieć. I do takiej postawy zachęcał młodzież w czasie pokazu Zbigniew Bizoń.

Marzenie o medalu
Mieszkaniec Drogini został powołany w tym roku do kadry narodowej broniącej barw kraju podczas rozgrywanych w Krakowie Mistrzostw Świata w Speed ball. To duże wyróżnienie dla tego zawodnika.

- Stanęliśmy do nierównej rywalizacji z zawodnikami trenującymi od kilku lub kilkunastu lat. Sami trenujemy od niespełna roku. Podczas Mistrzostw Świata startując w kategorii Super Solo udało mi się zdobyć 370 punktów i zając dziewiąte miejsce w rankingu światowym, co jak na trenującego tak krótko zawodnika jest bardzo dobrym wynikiem, stanowczo jednak za słabym na to, aby myśleć o medalowych miejscach - mówi Zbigniew Bizoń. - Chcę wciąż podnosić swoje umiejętności i w przyszłości grać na najwyższym światowym poziomie. Będę także popularyzował Speed ball w kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski