Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stolica Małopolski w czołówce najbogatszych miast w Polsce

Maciej Pietrzyk
Kraków będzie nadal zyskiwał kosztem mniejszych miejscowości
Kraków będzie nadal zyskiwał kosztem mniejszych miejscowości FOT. WOJCIECH MATUSIK
Finanse. Z roku na rok coraz więcej pieniędzy, w przeliczeniu na mieszkańca, wpływa do budżetu Krakowa. To zasługa głównie dynamicznego rozwoju zagranicznych centrów usług biznesowych.

Dochód Krakowa w przeliczeniu na jednego mieszkańca osiągnął w ubiegłym roku blisko 4,3 tys. złotych. To o około 250 zł więcej niż w 2012 r. I aż o 600 zł więcej niż w roku 2010.

Kwotę dochodu 4,3 tys. zł na osobę zapisano w najnowszym raporcie prof. Pawła Swia­niewicza, kierownika Zakładu Rozwoju i Polityki Lokalnej Uniwersytetu Warszawskiego i doradcy prezydenta RP ds. samorządu terytorialnego. Został on opublikowany przez magazyn „Wspólnota”.

Prof. Swianie­wicz w swych raportach pieniądze wpływające do kas jednostek samorządu terytorialnego (m.in. miast wojewódzkich, miast na prawach powiatu) dzieli przez liczbę mieszkańców i na tej podstawie określa ich zamożność.

W rankingu najbogatszych miast wojewódzkich Kraków zajął trzecie miejsce, ustępując jedynie stołecznej Warszawie oraz Wrocławowi. W ciągu ostatnich 13 lat stolica Małopolski awansowała w tym rankingu aż o 12 pozycji!

Dr Michał Kudłacz z Katedry Gospodarki i Administracji Publicznej Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie (UEK) skok ten tłumaczy przede wszystkim dynamicznym rozwojem centrów usług biznesowych, czyli sprowadzania się do miasta kolejnych międzynarodowych korporacji.

– Żadna inna branża w tym czasie nie zanotowała aż tak wyraźnych wzrostów. Wprawdzie przemysł czy usługi związane z turystyką i kulturą przynosiły zyski, ale nie tak istotne jak sektor outsourcingu – mówi dr Michał Kudłacz.

Większe wpływy w ub.r. zanotowały też Tarnów i Nowy Sącz. Do kasy Tarnowa w przeliczeniu na jednego mieszkańca wpłynęło w 2013 r. ok. 4 tys. zł, czyli o ok. 100 zł więcej niż w 2012 r. Mniej więcej tyle samo wzrosły też dochody Nowego Sącza. Przed rokiem wyniosły ponad 3,8 tys. zł na mieszkańca.

Takie wpływy dają Tarnowowi 7. miejsce wśród najbogatszych miast na prawach powiatu (rok wcześniej był na 8. miejscu), a Nowemu Sączowi – 11. miejsce (jak w 2012 r.).

Dr Michał Kudłacz wskazuje, że rozwój większych ośrodków jest trendem ogólnoświatowym. – Szacuje się, że w 2050 r. w miastach będzie mieszkać trzy czwarte ogółu ludzkości. Różnice między dużymi ośrodkami a resztą będą się pogłębiać – mówi badacz z UEK w Krakowie.

W Małopolsce dominującą pozycję utrzyma Kraków, który już w tej chwili dzięki silnemu ośrodkowi akademickiemu, dobrej bazie mieszkaniowej i atrakcyjnemu rynkowi pracy ma siłę przyciągania młodych ludzi. A ci będą decydować o jego rozwoju.

Wzrost dużych ośrodków siłą rzeczy odbije się na tych mniejszych. Już w tej chwili z około 90 proc. małopolskich gmin więcej osób wyjeżdża niż do nich wraca. Kierunkiem migracji są właśnie duże miasta, zwłaszcza stolica Małopolski.

– Słabnąć kosztem dużych miast nie będą jedynie te mniejsze miejscowości, w których inwestują silne podmioty gospodarcze – uważa Janusz Kobesz­ko, ekspert ds. rozwoju regionalnego Instytutu Sobieskiego.

Przykładem tego zjawiska w Polsce jest Kleszczów w województwie łódzkim – za sprawą istniejącej na jego terenie kopalni Bełchatów.

Napisz do autora:
[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski