OPS rozpisał przetarg w formie zapytania o cenę. Miał on wybrać firmę, która będzie przygotowywała i rozwoziła obiady do sześciu likwidowanych stołówek szkolnych w SP1,3,4,5,10 i Gimnazjum nr 3. Tymczasem na przetarg nie zgłosił się ani jeden chętny. Za tydzień kończą się ferie, czy dzieci zostaną bez obiadów?
Po feriach raczej nie będzie można kontynuować obecnego systemu funkcjonowania stołówek, skoro decyzją władz miasta z 23,7 etatów w likwidowanych stołówkach, od lutego zostaje sześć, po jednym etacie na stołówkę dla pani, która miała wydawać uczniom posiłki przywożone w termosach. Decyzja władz miejskich była kompromisem, w stosunku do planowanego pierwotnie zwolnienia wszystkich pracowników likwidowanych stołówek. Przetarg się nie udał, a jedna pracownica stołówki nie będzie raczej w stanie przygotować i wydać obiadów. Jak dowiedzieliśmy się w magistracie, w tej szczególnej sytuacji władze miasta chcą podpisać umowę z firmą wybraną w trybie "z wolnej ręki", tak aby od lutego były obiady. Dzisiaj będzie znana opinia radcy prawnego na ten temat.
Głównym powodem reorganizacji stołówek były przyczyny finansowe. W ubiegłym roku same płace pracowników stołówek pochłonęły 514 tys. zł. Drugi powód, to konieczność bardzo kosztownych adaptacji, aby stołówki spełniały wymagania Sanepidu.
Obecnie to gmina finansuje całe koszty utrzymania stołówek: pensje, media, zakupy sprzętu oraz remonty. Jedynie zakup produktów żywnościowych jest finansowany z pieniędzy, które dzieci wpłacają za obiady. Dlatego obiady w olkuskich stołówkach były bardzo tanie, kosztowały od 1,7 do 2,5 zł. Na początku roku szkolnego ze stołówek szkolnych w Olkuszu korzystało 1123 uczniów.
(syp)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
