Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stop dla złych polis

Dorota Stec-Fus
Fot. Archiwum
Prawo. Towarzystwa ubezpieczeniowe muszą liczyć się z interesem konsumentów – wynika z przełomowego wyroku sądu. Sprawa dotyczy setek tysięcy osób.

Umowy ubezpieczenia na życie po ich zawarciu często okazują się wieloletnią i niezwykle ryzykowną inwestycją. Z umów takich niezwykle trudno się wycofać, bowiem opłata likwidacyjna w przypadku odstąpienia od niej w pierwszych latach oszczędzania może wynieść nawet 100 proc. wpłaconej już kwoty. Konsumenci nie są jednak o tym jasno informowani.

Nasza Czytelniczka, Anna F. za ubezpieczenie na życie wpłaciła w Nordea Polska Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A. 240 tys. zł. Po trzech latach jej kapitał... zmalał do 236,6 tys. zł, a po likwidacji polisy otrzymała... 73,4 tys. zł.! Takich „nabitych w butelkę” jest wielu w w kilku towarzystwach ubezpieczeniowych. Informowaliśmy o tym 29 maja.

W tym tygodniu Sąd Okręgowy w Warszawie uznał za niedozwolone kilka zapisów w umowach, stosowanych przez Ger­ling Polska Życie. Z analogicznych korzystają także inne firmy, więc wyrok ma znaczenie dla klientów wszystkich towarzystw ubezpieczeniowych.

– Sąd wskazał, iż instytucje ubezpieczeniowe nie mogą odmówić wypłaty pieniędzy, stanowiących własność konsumentów. Zakazał też stosowania postanowień, które pozwalały ubezpieczycielowi ustalać w sposób arbitralny termin wypłacenia części zgromadzonego przez konsumenta kapitału – mówi radca prawny Paweł Ryś z kancelarii „Ryś i Wspólnicy”. Dotąd odmowa wypłaty mogła nastąpić bez podania jakiejkolwiek przyczyny, co prowadziło do całkowitej dowolności przy podejmowaniu decyzji przez ubezpieczyciela. Klienci byli zdani na jego łaskę w kwestii odzyskania zaoszczędzonych pieniędzy.

Za niedozwoloną praktykę sąd uznał również ustalenie przez ubezpieczyciela w ogólnych warunkach umów minimalnej kwoty, którą konsument mógł wypłacić ze zgromadzonego kapitału (w rozpatrywanej sprawie było to 1000 złotych), jak również minimalnej kwoty, która po dokonaniu wypłaty miała pozostać na rachunku (w sprawie rozpatrywanej – 5000 złotych). – Zawieranie w umowach takich klauzul rażąco ogranicza możliwość wypłaty zgromadzonych oszczędności – podkreśla Paweł Ryś.

Wyrok Sądu Okręgowego, po uprawomocnieniu, nie stanowi bezpośredniej podstawy do żądania zwrotu wpłaconych pieniędzy albo domagania się przestrzegania innych praw ubezpieczonych. Niemniej spowoduje, że klauzule uznane za niedo­zwolone nie mogą obowiązywać w stosunku do konsumentów. W procesie, prowadzonym przeciwko ubezpieczycielowi, będą oni mogli powoływać się na orzeczenie stołecznego sądu.

W ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym Polacy zainwestowali aż 13,1 mld zł. Wszystkich polis – jak informuje Polska Izba Ubezpieczeń (PIU) – jest ok. 2,9 mln.

Obecnie w kilku pozwach zbiorowych przeciwko ubezpieczycielom uczestniczą setki ich klientów. Kilkanaście osób wywalczyło już korzystne dla siebie wyroki w postępowaniach indywidualnych. Podkreślają, że nie byli informowani o ryzyku, związanym z wykupem takich polis.

– Widząc ten problem Izba przygotowała tak zwaną Kartę Produktu, która eliminuje te nieprawidłowości. Dzięki niej osoba zainteresowana zostanie poinformowana w jasny i nie budzący wątpliwości sposób o kosztach oraz ryzyku związanym z polisą – informuje Marcin Tar­czyński z PIU.

Napisz do autora
[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski