Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strach przed słowem

Redakcja
Zaburzenia płynności mowy

-Lepiej mówić jąkając się niż płynnie milczeć. Najgorszą rzeczą w przypadku zaburzeń mowy jest lęk przed nimi i przed tym, jak zareaguje na nie nasze otoczenie - przekonują członkowie Polskiego Związku Jąkających się.
   Jąkanie to zaburzenie płynności mowy, ujawniające się w procesie komunikacji słownej. Logopedzi przyznają zgodnie, że wszyscy, w mniejszym lub większym stopniu, doświadczamy niepłynności mowy. Mało kto potrafi wyeliminować ze swych wypowiedzi takie przerywniki, jak choćby powszechnie używane "y". Te drobne usterki i potknięcia, występujące w naszej mowie na co dzień, nie stanowią dla nas zazwyczaj problemu i rzadko zwracamy na nie uwagę. Jednak dla osób jąkających się są one często źródłem kompleksów i prawdziwego cierpienia.
   Jąkanie wiąże się z nadmiernym napięciem mięśni narządów oddechowych, fonacyjnych i artykulacyjnych oraz z brakiem czasowej koordynacji pomiędzy nimi. Okazuje się, że do wypowiedzenia jednej głoski potrzebujemy aż 200 takich ruchów mięśniowych. Jeżeli ich działanie nie jest w pełni zsynchronizowane, dochodzi do zaburzenia płynności mowy.
   Najnowsze statystyki podają, że na świecie jąka się obecnie ok. jeden procent osób dorosłych i ok. cztery procent dzieci. Wiadomo też, że dysfunkcja ta występuje czterokrotnie częściej u mężczyzn niż u kobiet. Na podstawie tej obserwacji niektórzy naukowcy doszli do wniosku, że przyczyną jąkania mogą być zaburzenia w wydzielaniu męskiego hormonu - testosteronu.
   W 85 procentach przypadków jąkanie rozpoczyna się przed ósmym rokiem życia. Nie należy jednak utożsamiać go z fizjologiczną niepłynnością mówienia, występującą w okresie intensywnego rozwoju mowy dziecka, polegającą na zaburzeniu swobodnego przechodzenia od jednego elementu wypowiedzi do drugiego oraz na zakłócaniu jej tempa i rytmu.
   Pomimo prowadzonych w wielu krajach badań, dotyczących problemu jąkania, jego przyczyny nadal pozostają dla nas zagadką. Niektórzy naukowcy twierdzą, że może mieć ono podłoże genetyczne. Inni zaprzeczają, przekonując, że jest to raczej reakcja nerwicowa.
   Uznaje się także, że jąkanie może być wywołane przez gwałtowne przeżycie emocjonalne.
   Przed kilkoma miesiącami niemiecki naukowiec dr Christian Buchel, przebadawszy za pomocą rezonansu magnetycznego kilkanaście jąkających się osób, stwierdził, że przyczyną ich zaburzeń może być nieprawidłowość w budowie lewej półkuli mózgu - rejonu, związanego z obszarem kory, odpowiadającym za mowę. Być może odkrycie Buchela przyczyni się do wyjaśnienia mechanizmu jąkania. Z pewnością nie można jednak mówić jeszcze o całkowitym zrozumieniu tego zagadnienia.
   - Jąkanie to zaburzenie synchronizacji między myślą a mową. Niekiedy występuje u danej osoby w dzieciństwie, a potem zanika. Czasem może jednak powrócić ze wzmożoną siłą w okresie dojrzewania lub jeszcze później. Może też pojawiać się cyklicznie, w zależności nawet od pór roku - _zapewnia psycholog logopeda Halina Kwatera z krakowskiego Centrum Terapii Mowy "Gaduła". Jej zdaniem, terapia, w przypadku osób jąkających się, powinna polegać na zupełnym zaprzestaniu walki o ukrycie nieprawidłowości własnej mowy. - _Odkręcam to błędne koło, które urosło wraz z walką i lękiem pacjenta. Musi on pracować z jednej strony nad techniką mówienia, a z drugiej nad swoimi emocjami. Prawdziwym sprawdzianem skuteczności terapii jest dla niego jednak dopiero naturalny kontakt werbalny z drugim człowiekiem. Jeśli chcemy pomóc osobie jąkającej się, nie możemy zachowywać się wobec niej sztucznie - _przekonuje krakowska terapeutka.
   Niektórzy próbują leczyć jąkanie za pomocą terapii grupowej, organizując dla osób nią dotkniętych oraz dla ich rodzin wyjazdowe turnusy rehabilitacyjne. Inni usiłują uzdrowić ludzi, cierpiących na tego rodzaju zaburzenia, stosując alternatywne metody, takie jak hipnoza czy medytacja. Większość konwencjonalnych terapii polega natomiast na przyzwyczajaniu pacjenta do zmiany tempa mówienia. Inne mają za zadanie oswojenie go z jąkaniem. Jak dotąd, żaden uznany terapeuta mowy nie ośmielił się jednak stwierdzić, że jąkanie można wyleczyć w 100 procentach.
   
- To jest problem, nad którym pracuje się latami. Efekty tej pracy nie przychodzą szybko. Dlatego wielu specjalistów, zajmujących się zaburzeniami mowy, nie chce podejmować się prowadzenia tego typu terapii - twierdzi Bogusław Pietrus, honorowy prezes Polskiego Związku Jąkających się.
   
- Najgorsze jest jednak to, że w Polsce brakuje ośrodków, nastawionych głównie na leczenie jąkania. Tego typu terapia wymaga pracy w zespole, w którego skład wchodziliby zarówno psycholog, logopeda, jak i inni specjaliści. Program terapeutyczny powinien być kompleksowy, ażeby można było mówić o skuteczności leczenia - dodaje psycholog logopeda Elwira Zadęcka, która w krakowskiej siedzibie PZJ, mieszczącej się przy ul. Dunajewskiego, prowadzi cotygodniowe spotkania dla osób jąkających się.
   Członkowie związku, zrzeszającego w całej Polsce ok. 500 osób, twierdzą, że pierwszym krokiem do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie dla każdego z nich było zaakceptowanie nieprawidłowości własnej mowy.
   
- Kiedy pokona się już swój indywidualny strach przed rozmową z innymi ludźmi, trzeba jeszcze obniżyć ich poziom lęku. Nasi rozmówcy zazwyczaj nie wiedzą, jak mają się zachować w kontakcie z nami. A najważniejsze jest przecież to, żeby wysłuchać spokojnie osobę jąkającą się, nie pośpieszać jej i nie dokańczać za nią zdań. Po prostu chodzi o to, żeby traktować ją jak każdego normalnego człowieka - _tłumaczy Bogusław Pietrus, dodając, że właśnie po to, aby uświadomić społeczeństwu istotę problemu jąkania, przed czterema laty został ustanowiony Światowy Dzień Osób Jąkających się, obchodzony co roku 22 października.
Magda BroniatowskA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski