Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strachy bitumiczne

WCH
Mieszkańcy podsądeckich Klęczan i sąsiadujących wsi znów protestują. Tym razem nie chodzi o wysypisko, czy ośrodek zdrowia, a o wytwórnię mas bitumicznych. Złożyli do biura poselskiego Ryszarda Nowaka w Nowym Sączu prośbę o interwencję w sprawie planów otwarcia w kopalni surowców skalnych wytwórni asfaltu.

KLĘCZANY

Mieszkańcy podsądeckich Klęczan i sąsiadujących wsi znów protestują. Tym razem nie chodzi o wysypisko, czy ośrodek zdrowia, a o wytwórnię mas bitumicznych. Złożyli do biura poselskiego Ryszarda Nowaka w Nowym Sączu prośbę o interwencję w sprawie planów otwarcia w kopalni surowców skalnych wytwórni asfaltu.

   Pismo do posła zaczyna się typowo:
   "My mieszkańcy okolicznych wsi zwracamy się o interwencję w sprawie samowolnie wybudowanych fundamentów pod wytwórnię mas bitumicznych na terenie kamieniołomów w Klęczanach. Kamieniołom i tak już wpływa negatywnie na stan środowiska naturalnego i jest dla okolicznych mieszkańców uciążliwy. Z powstaniem wytwórni nierozerwalnie związany jest bardzo duży ruch wszelkich samochodów ciężarowych. Co z naszymi dziećmi chodzącymi do szkoły? Kto zadba o ich bezpieczeństwo?".
   Dalej mieszkańcy piszą, że nie chcą, by ich wnuki mieszkały na pustyni. Przywołują istnienie zabytkowego pałacu, cmentarza, śladów bitwy marcinkowickiej marszałka Piłsudskiego.
   Poseł wystąpił do wójta o wstrzymanie inwestycji, a do odpowiednich organów o kontrolę.
   - Właśnie otrzymałem pismo, poseł próbuje mnie pouczać - powiedział nam wójt Chełmca Stanisław Poręba. - Patrzymy na te sprawy nie tylko z punktu widzenia bardzo ważnej ochrony środowiska, ale nie mniej ważnego problemu rynku pracy. Dla kopalni jesteśmy organem właścicielskim i prawdę mówiąc utrzymujemy od pewnego czasu zatrudnienie socjalne, by nie zwalniać ludzi. Pracuje tam 120 osób, a wystarczyłoby 70. Wiedzieliśmy od dawna o planach sprowadzenia tu wytwórni mas bitumicznych. Myślę, że tu komuś zależy, by podburzać ludzi.
   Z kolei prezes spółki Jerzy Zmieniewicz kwestionuje szereg argumentów przytoczonych w piśmie do posła Nowaka.
   - Jakie nielegalne fundamenty pod wytwórnię - oburza się prezes. - To jest wylewka pod kruszywo. Od dwóch lat prowadzimy rozmowy z wytwórcą z Podkarpacia. Teraz to jest duży holding "DROGBUD". Ma wiele wytwórni. Podjęliśmy rozmowy pod warunkiem wydzierżawienia gruntu za dobrą cenę, korzystania z naszego kruszywa, zatrudnienia naszych ludzi. Przyszli pracownicy już się szkolą. Jestem tylko zaskoczony, że odwiedzili mnie kontrolerzy z WIOŚ i inspektor nadzoru budowlanego.
   Poseł Nowak na pytanie, czy nie dał się podprowadzić zbyt przesadnie reagującym ludziom, wylicza całą stertę dokumentów, które wytwórca mas bitumicznych powinien mieć, zanim rozpocznie produkcję.
   - Nie oszukujmy się, ta mobilna wytwórnia ma pracować jako stacjonarna, ze wszystkimi tego skutkami. Uważam, że pytania, które zadaję w liście do wójta, są zasadne. (WCH)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski