Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straty drogo kosztują

Bogdan Przybyło
III liga. Jakoś sklecona drużyna gospodarzy - wielu zawodników jest kontuzjowanych - sama podarowała gościom punkt.

Hutnik Nowa Huta1(0)
Korona II Kielce1 (1)

Bramki: 0:1 Trojanowski 45, 1:1 Lubera 58.
Hutnik: Jasowicz - Antoniak (77 Chlebda), Bienias, CieślaI (46 Murzyn), Jagła - Gamrot, Świątek, Ochman, SierakowskiI, Zdziński - Stanek (46 Lubera).
Korona II : Kosiorowski - Piwowar (46 Merchut), Zawadzki, Wrześniewski, Kobryń - Trojanowski III[85], Kotarzewski, Cebula (65 Laskowski), Szmalec, Janiec (88 Jaśkiewicz) - Przybyła (87 Dziubek).
Sędziował: Mariusz Kuś (Tarnów). Widzów: 550.

Zadecydowała o tym zwłaszcza jej słaba gra w pierwszej połowie. Dobrze, że skończyła się stratą tylko jednej bramki. A wystarczyło wtedy, by któryś z hutników wspomógł Norberta Jasowicza, który zdołał odbić piłkę. Nikt jednak nie przeszkodził zawodnikowi Korony w dobitce.

Znacznie lepiej Hutnik zagrał po zmianie stron. Przede wszystkim nie dopuszczał tak często do zagrożenia własnej bramki. Jednak i tak trzeba mieć do jego piłkarzy zastrzeżenia, ale tym razem o skuteczność po przeciwnej stronie boiska. Hutnik od razu rzucił się do ataku i dosyć szybko wyrównał, gdy Damian Lubera trafił do pustej bramki. Nie brakowało mu jednak okazji do uzyskania jeszcze jednego gola. Po efektownej solowej akcji Mateusz Gamrot minął kilku kielczan, ale bramkarz zdołał wybić piłkę.

Kilka doskonałych sytuacji miał Michał Zdziński, ale przeważnie uderzał niecelnie, albo, jak w 78 min, Kosiorowski znowu sparował jego strzał.

Zdaniem trenerów
Andrzej Paszkiewicz, Hutnik:
- W prosty sposób traciliśmy piłkę, podając ją pod nogi rywali. Każde takie zagranie drogo kosztuje, tak nie można postępować. Bardzo słabo spisaliśmy się przed przerwą. Gdybyśmy wówczas chociaż w połowie tak zagrali, jak po zmianie stron, wynik byłby lepszy.
Sławomir Grzesik, Korona II:
- Ze dwanaście razy byłem na tym stadionie jako zawodnik i trener. Przed wyjazdem mówiłem swoim zawodnikom, że zagrają na świetnej murawie, właściwie na dywanie. Teraz jest ona jednak w opłakanym stanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski