18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straty wyniosły ponad 1,5 mln zł

Redakcja
Mieszkańcy gminy Trzyciąż porządkują gospodarstwa zalane na początku tygodnia przez wodę. Jednocześnie zabezpieczają posesje na wypadek kolejnych ulew i liczą szkody. Do środy wyliczono straty na ponad 1,5 miliona złotych.

Podwórko Leszka Knapa z Małyszyc po przejściu wielkiej wody FOT. KATARZYNA PONIKOWSKA

KATAKLIZM. Najbardziej ucierpiały Małyszyce i Sucha, gdzie zalało kilkadziesiąt gospodarstw

Wielka woda zaskoczyła mieszkańców w nocy z poniedziałku na wtorek. Do domów i na posesje zaczęła się wlewać około godz. 3. - Jednym autem zdążyłem uciec na szosę. Z drugim już nie - mówi Leszek Knap z Małyszyc. Auto, które stało przy ogrodzeniu, częściowo znalazło się pod wodą. Pan Leszek miał na podwórku około metr wody. Wdarła się też na parter domu. Na szczęście nie był jeszcze zamieszkany.

W Małyszycach zalanych zostało kilkanaście gospodarstw. Najmocniej ucierpiał dom Ryszarda Molędy, a szczególnie jego piwniczna część. Była przystosowana do mieszkania. - Zalało meble wypoczynkowe, podłogi, całą kotłownię. Nawet kosiarkę, którą specjalnie postawiłem wyżej po ostatnich powodziach. Nic to nie dało - ubolewa pan Ryszard. Stracił też uprawy, które znajdowały się naprzeciwko domu.

- Nie było mnie, kiedy żywioł zaatakował. Wróciłem dopiero o godz. 6. Nawet nie miałem jak ratować swoich rzeczy - zaznacza załamany. - Po co było się tu budować. Ciągle nas zalewa - rozpacza.

W tym roku w Małyszycach były już trzy powodzie. Ta była jednak najgorsza. Woda zerwała most i część wsi została odcięta od świata. W sumie szkody szacowane są na milion złotych.

- Ile dokładnie? Okaże się, kiedy specjaliści wycenią szkody - podkreśla Roman Żelazny, wójt gminy Trzyciąż.

Duże straty poniosła też Sucha, gdzie woda zalała 21 posesji oraz uszkodziła drogę powiatową. Straty szacuje się na 300 tys. zł. Naprawa zerwanego asfaltu w Porąbce może kosztować ok. 50 tys. zł. Straty są też w Wierzchowisku i Glanowie.

W tej chwili sytuacja jest opanowana. Mieszkańcy domagają się jednak działań od urzędników. - Czas, żeby ktoś coś z tym zrobił - denerwuje się sołtys Małyszyc Marek Patela. Wójt Trzyciąża obiecuje, że jak woda opadnie, będą robione odpływy. - Muszą się jednak zgodzić na to właściciele pól i działek - podkreśla.

Przed wodą obroniły się natomiast Golczowice, gdzie ułożono na wałach Białej Przemszy 1200 worków z piaskiem. - Gdyby nie to, zalałoby całą wieś - podkreśla Andrzej Janik z Gminnego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Kluczach.

Jeśli podczas powodzi został zalany budynek mieszkalny, właściciel powinien to zgłosić do urzędu gminy. Ten wysyła pod wskazany adres specjalną komisję, która szacuje straty. Robi też wywiad i ocenia, jaka jest sytuacja materialna mieszkańców i do czego przeznaczona była zalana część budynku.

- W ciągu tygodnia powinniśmy zweryfikować wszystkie zgłoszone straty - podkreśla Roman Żelazny, wójt gminy Trzyciąż.

Następnie dokumenty zostają wysłane do Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, który je rozpatruje i podejmuje decyzję, czy odszkodowanie się należy. Można otrzymać maksymalnie 6 tysięcy złotych.

Katarzyna Ponikowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski