Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż z kobietą na czele

Katarzyna Hołuj
Prezeska z dwoma druhami z zarządu OSP: Markiem Szaratą (po lewej), sekretarzem i Łukaszem Słowikiem, naczelnikiem
Prezeska z dwoma druhami z zarządu OSP: Markiem Szaratą (po lewej), sekretarzem i Łukaszem Słowikiem, naczelnikiem Fot. Katarzyna Hołuj
Sylwetka. 27-letnia Agnieszka Motyka została prezeską OSP Poręba. Jest jedyną kobietą w liczącej 47 druhów jednostce. Panowie nie wahali się i wybrali ją jednogłośnie.

Duch liderki drzemał w niej od zawsze. W Młodzieżowej Drużynie Pożarniczej, do której trafiła mając 10 lat, była dowódcą. W technikum była przewodniczącą szkolnego samorządu. To wtedy jeden z kolegów wymyślił jej ksywkę „prezeska”. Czy zatem powinno dziwić, że właśnie została wybrana (i to jednogłośnie!) prezeską OSP Poręba? Chyba nie. Ale niewątpliwie jest to ewenement w skali naszego powiatu. Na czele żadnej innej jednostki nie stoi kobieta. W Małopolsce też jest to wyjątkowa rzadkość.

Pani Agnieszka ma 27 lat. Najstarszy druh w zarządzie ma 45 lat, najmłodszy - 23. Z jednostce liczącej 47 druhów jest jedyną kobietą. W męskim towarzystwie czuje się jak ryba w wodzie, może dlatego, że ma dwóch braci. Strażacką pasję dzieli z mężem. On także należy do OSP. Poznali się, a jakże, na zawodach z wiedzy pożarniczej.

Koledzy z jednostki chwalą ją: - Bardzo dużo udziela się w straży, poza tym jest osobą komunikatywną - mówią Marek Szarata, sekretarz i Łukasz Słowik, naczelnik. A ona ich: - Mam super zespół. Każdemu zależy na dobru straży, a decyzje podejmujemy wspólnie - mówi.

Można powiedzieć, że straż ma we krwi. Jej tata ma już ponad 35-letni staż w OSP. Mama, jako członek wspierający, jest matką chrzestną jednego z aut, którymi jeżdżą do akcji. Do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej wstąpiła jako dziecko i już nie opuściła straży. Przez ten czas skończyła szkołę podstawową, gimnazjum, technikum ekonomiczne i studia prawnicze. Zaczęła pracę, wyszła za mąż, urodziła dziecko.

Sama przyznaje, że przynależność do straży, którą na początku traktowała jako zabawę, z czasem przerodziła się w pasję. Ostatecznie przekonała się o tym w 2012 roku, kiedy w jej domu wybuchł pożar. To, z jakim poświęceniem i zaangażowaniem ratowali go druhowie, zrobiło na niej ogromne wrażenie. I dało dodatkową motywację. Trzeba dodać, że nie była to łatwa akcja. Był grudzień (temperatura wynosiła minus 17 stopni Celsjusza), a dodatkowo dom położony jest na znacznej wysokości. Kto choć trochę zna Porębę, potrafi sobie na pewno wyobrazić, jak trudno jest wyjechać wozem strażackim na strome wzniesienia.

Prezes Agnieszka, jeśli trzeba, też może jeździć do akcji, przeszła bowiem szkolenia I i II stopnia. Razem z innymi druhami przeszła też szkolenie w specjalnym trenażerze rozgorzeniowym, w którego wnętrzu gasi się prawdziwy, choć wywołany komputerowo pożar. Do tej pory uczestniczyła wprawdzie w dwóch akcjach, ale jak mówi, tylko dlatego, że jej koledzy są wyjątkowo szybcy i jak tylko zawyje syrena - są w strażnicy.

Funkcję prezeski łączy z rolą żony i mamy. Jej niespełna dwuletni synek lubi się bawić samochodami strażackimi i ma już nawet własny mundur. W przyszłości być może też wstąpi do straży. W łączeniu wszystkich ról z pracą zawodową pani Agnieszce pomaga mama, zajmująca się synkiem, kiedy ona idzie do pracy.

W zarządzie jest już wprawdzie drugą kadencję (w poprzedniej była skarbnikiem i gospodarzem strażnicy), ale teraz, jako na prezesce, spoczywa na niej jeszcze większa odpowiedzialność. Dlatego, choć pełni funkcję zaledwie od tygodnia, już snuje plany i określa cele na najbliższe lata.

Te najważniejsze to zakup samochodu terenowego, który w tym trudnym terenie byłby im bardzo pomocny (ich „lekki” ford nie ma napędu 4x4), remont sali, którą wynajmują np. na wesela oraz termomodernizacja strażnicy.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski