Przerażona Zuzia, sporych rozmiarów ośmioletni kundelek przygarnięty ze schroniska, tkwiła między prętami barierki balkonu na trzecim piętrze bloku przy ul. 29 Listopada. Usiłowała podpierać się przednimi łapami o betonowy gzyms, żeby nie runąć w dół. Na całe szczęście nie spadła, bo zaklinowała się między stalowymi prętami. Niestety zawrócić też już nie mogła. Taką sytuację dostrzegła pani Joanna podczas spaceru ze swoim pieskiem Pumbą.
- Wiedzieliśmy, że właścicielki psa nie ma w mieszkaniu, więc ja telefonowałam do niej, a inny sąsiad wzywał straż pożarną - relacjonuje pani Joanna.
Strażacy już szykowali się do rozstawienia wielkiej drabiny, kiedy przyjechała właścicielka psa i wspólnymi siłami udało się przecisnąć Zuzię z powrotem na balkon.
- Suczka trafiła do mnie niedawno ze schroniska w Tarnowie - mówi nam właścicielka Zuzi (prosi o niepublikowanie danych). - Zuzia to najwierniejszy pies świata. Żeby w przyszłości nie narażać jej na podobną przygodę, zleciłam zamontowanie na balkonie specjalnej siatki ochronnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?