Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy z inicjatywą

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Druhowie odznaczeni złotymi medalami za zasługi dla pożarnictwa
Druhowie odznaczeni złotymi medalami za zasługi dla pożarnictwa Katarzyna Hołuj
Jubileusz i wspomnienia. Jednostka OSP Myślenice-Dolne Przedmieście świętuje w tym roku swoje 130-lecie. Druhowie z Dolnego nie tylko gaszą pożary i ratują ofiary wypadków, ale też szukają zaginionych i oddają krew.

Syrena odzywa się tu średnio 30 razy w roku. I, jak mówi prezes tej OSP Edward Łapa, nie zdarzyło się jeszcze nigdy, żeby nie wyjechali na alarm.

Jednostka liczy dziś 64 członków, w tym 15 kobiet. Wśród nich jest 39 przeszkolonych strażaków-ratowników. - Pod względem technicznym też jesteśmy dobrze przygotowani - mówi prezes i dodaje, że ich jelcz, choć nadal sprawny, to ma już 30 lat i przydałoby się go wymienić.

OSP doceniono już ponad dwie dekady temu, kiedy jako jedną z pierwszych (a pierwszą w naszym powiecie) włączono do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.

Gaszą pożary, walczą z powodziami

W 2010 roku strażacy z tej jednostki walczyli z powodzią nie tylko w powiecie, ale też w Nowym Sączu. Wcześniej, w latach 90. pomagali gasić pożar lasu w Kuźni Raciborskiej na Śląsku.

Tadeusz Sroka, który jest w OSP od 40 lat i dziś jest jej naczelnikiem, wspomina - jako jeden z najgroźniejszych - pożar z lat 80. Paliło się mieszkanie na I piętrze w bloku i trzeba było ewakuować ludzi z wyżej położonych mieszkań. - Z klatki schodowej zrobił się komin. Ludzie pouciekali na balkony, skąd ściągaliśmy ich na drabinach... hakowych, używanych dziś przez strażaków na zawodach. Pamiętam też pożar domu na Dolnym Przedmieściu. Weszliśmy do środka i wynieśliśmy jeszcze żywego człowieka, który ostatecznie niestety nie przeżył - wspomina. - Dużo zdrowia zostawiliśmy przy walkach z powodziami. Podczas tej z 2010 roku opuściłem w pracy osiem dni, bo wypompowywaliśmy wodę z domów, szkół i innych budynków.

Ostatnim trudnym sprawdzianem był pożar z ubiegłego roku, kiedy w ich dzielnicy palił się magazyn wykładzin.

Oddają krew potrzebującym

Druhowie z tej jednostki mają swój wkład (i to niemały) w akcję „Krew darem ratowników dla dzieci poszkodowanych w wypadkach”. - W szeregach mamy 15 honorowych dawców, którzy corocznie oddają ponad 10 litrów krwi, a druhowie Tadeusz Sroka, Zbigniew Talaga, Mieczysław Szklarz i Grzegorz Szklarz uczestniczą w tej akcji od samego jej początku - mówi prezes.

Wszyscy oni mają już na swoim koncie złote lub srebrne odznaki Honorowego Dawcy Krwi, a Tadeusz Sroka może poszczycić się rekordem (oddał już „grubo” ponad 50 litrów krwi).

Szukają zaginionych

Nie można też zapomnieć o niedawno powołanej do życia Myślenickiej Grupie Poszukiwawczo-Ratowniczej z Psami. Głównym inicjatorem jej powołania był Krzysztof Druzgała, druh OSP Dolne Przedmieście i zarazem funkcjonariusz KP PSP w Myślenicach. Sporą jej część stanowią druhowie z Dolnego Przedmieścia, m.in. Adam Ścisłowicz, który również jest strażakiem zawodowym, a w OSP został właśnie uhonorowany Złotym Medalem „Za zasługi dla pożarnictwa”.

- Nie jestem w straży dla medali, ale żeby był z tego pożytek dla innych - mówi zapytany o odznaczenie. - Moje przystąpienie do straży jakoś tak samo z siebie wyszło, ale dziś trudno by mi było z niej zrezygnować - dodaje. Oprócz niego złote medale otrzymali: Krzysztof Opydo, Grzegorz Szklarz i Mirosław Sawicki.

Integrują lokalną społeczność

OSP pełni też ważną rolę w integrowaniu środowiska lokalnego. Już od około ćwierćwiecza organizują Mikołaja dla dzieci ze strażackich rodzin, a kilka lat temu, kiedy obchodzili 125-lecie, wpadli na pomysł organizacji Dnia Seniora dla osób z tej dzielnicy. - Kiedy zorganizowaliśmy go po raz pierwszy, ludzie zaczęli pytać kiedy będzie następny? I nie było wyjścia, od tej pory spotkanie odbywają się co roku - uśmiecha się Tadeusz Sroka.

Historia zaczęła się w... spichlerzu

Wszystko zaczęło się w roku 1887 roku. Dokument założycielski (w oryginale) zachował się do dziś i jest w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej. Pierwszą siedzibą OSP był stary drewniany spichlerz przy ul. Kazimierza Wielkiego 103 (obecnie to ul. Łokietka), w którym oprócz pomieszczenia na sprzęt pożarniczy, była jeszcze sala na „potańcówki”. Potem mieli jeszcze kilka siedzib. Na 100-lecie oddany został do użytku budynek, z którego korzystają do dziś.

WIDEO: Jak zabezpieczyć dom przed pożarem?

[i]Autor: Dzień Dobry TVN, x-news[/

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski