Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy idą na patrole z kamerami na pagonach

Paweł Chwał
- Rozpoczynając interwencję uprzedzamy przepytywane przez nas osoby, że są nagrywane - mówi st. inspektor Dariusz Paterak
- Rozpoczynając interwencję uprzedzamy przepytywane przez nas osoby, że są nagrywane - mówi st. inspektor Dariusz Paterak Fot. Paweł Chwał
Tarnów. W Tarnowie na widok strażników miejskich lepiej trzymać emocje na wodzy. Mundurowi nagrywają wszystko za pomocą minikamer.

Sprzęt jest w tej chwili testowany na ulicach. Wszystko wskazuje na to, że niebawem stanie się obowiązkowym elementem umundurowania tarnowskich strażników miejskich.

Po co im takie kamery? Nagrania mają dokumentować sposób przeprowadzania każdej interwencji. Nie chodzi zresztą wyłącznie o zachowanie osób łamiących przepisy.

- To będzie działało w obydwie strony - wyjaśnia Krzysztof Tomasik, komendant straży miejskiej w Tarnowie. - W razie jakichkolwiek kontrowersji można sprawdzić, czy nasi strażnicy zachowywali się kulturalnie i zgodnie z procedurami. Zdarzały się bowiem sytuacje, że otrzymywałem skargi od mieszkańców. Teraz będę mógł łatwo zweryfikować, kto ma rację.

W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy strażnicy wyszli na miasto z kamerami przypiętymi do mundurów. Większość filmowanych przez nich osób była mocno zaskoczona.

- Nie zrobiłem nic takiego, żeby mnie od razu nagrywać. Panowie, odpuśćcie. Znajomi będą się ze mnie śmiali - prosił strażników mężczyzna, który chwilę wcześniej oddawał mocz w miejscu publicznym.

W Tarnowie działa 36 kamer miejskiego monitoringu, w tym kilka cyfrowych, które dają bardzo dobrą jakość obrazu, również w nocy. Stale dyżuruje przy nich jedna osoba. Są jednak takie miejsca, gdzie monitoring nie dociera.

Dzięki kamerom osobistym, strażnikom umknie już niewiele. Będą z ich pomocą rejestrować nie tylko bójki czy nieobyczajne wybryki, ale na przykład moment, kiedy ktoś wyrzuca gumę do żucia na chodnik, zamiast do kosza na śmieci.

- Dzięki tym nagraniom będziemy mieć dowód w sprawie, który w ostateczności może trafić nawet do sądu, jeśli ktoś będzie uchylał się od nałożonej kary - twierdzi Krzysztof Tomasik.

Niektóre z uwiecznianych interwencji zamierza, dla przestrogi, prezentować na stronie internetowej SM.

Strażnicy dostali do testów na dwa tygodnie dwie kamery, ale komendant już zapowiada, że wkrótce wyposażone zostaną w nie wszystkie patrole pełniące służbę w mieście.

Dodatkowo straż kupiła pierwsze dwa zestawy kamer do radiowozów. Będą nagrywać wszystko to, co dzieje się przed i za samochodami krążącymi po mieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski