Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnik miejski ratował po służbie

Piotr Drabik
Piotr Drabik
- Zrobiłem to, co do mnie należało. Życie ludzkie jest najważniejsze, a ja nie czuję się bohaterem. Spełniłem tylko swój obowiązek - mówi Robert Domagalski, strażnik miejski z oddziału Nowa Huta. Funkcjonariusz po służbie, wracając do domu z córką, zauważył, jak samochód osobowy z dużą prędkością uderzył w słup trakcji elektrycznej.

Do kolizji doszło w rejonie skrzyżowania ulic Limanowskiego i Na Zjeździe. Strażnik ruszył na ratunek starszemu mężczyźnie, który kierował pojazdem. Nie było z nim kontaktu, ciężko oddychał. Robert Domagalski najpierw odpiął pas bezpieczeństwa, a następnie zaczął stabilizować głowę mężczyzny, cały czas kontrolując jego oddech. Strażnikowi pomogła przypadkowa kobieta, która wyłączyła silnik uszkodzonego samochodu. Po przyjeździe na miejsce karetki pogotowia funkcjonariusz pomógł wydostać mężczyznę z wnętrza pojazdu i przenieść go do karetki. Poszkodowany mężczyzna został przewieziony do szpitala.

WIDEO: Mówimy po krakosku. "Borówka czy jagoda?"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski