Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelecka niemoc Skalanki

Redakcja
Skalanka: Pączek 5 - Jaworski 6, Burmer 6, Lorek 5 - Korpała 4 - Michalik 6, Ślazik 7, Knapik 6, Bojko 6 (85 Wilk) - Połomski 8, Zięba 6.

Skalanka - Gdovia 0-0

 Sędziowała Ewa Gajewska. Żółte kartki: Kocemba, Pieprzyca. Widzów 200.
 Gdovia: Jurek 8 - Kuźma 6 (58 Małek), Kocemba 9, Kita 6 - Stopa 5 (58 Stasiak), Pieprzyca 6, Serafin 5, P. Stokłosa 6, A. Stokłosa 5 - Świątko 6, Ryskala 5.
 Przez pełne 90 minut inicjatywa należała do gospodarzy, jednak już tradycją jest, że pojedynki z Gdovią kończą się remisowo i tak też było tym razem.
 W 5 min beztroskę obrońców Gdovii, którzy bawili się piłką, wykorzystał najaktywniejszy w zespole Skalanki Połomski; przejął on piłkę na 30 metrze i widząc wysuniętego zbyt daleko Jurka, próbował lobem posłać piłkę do siatki, ta jednak trafiła w poprzeczkę. Później dogodne okazje mieli Michalik i Połomski, ale bramkarz Gdovii spisywał się znakomicie. W 30 min Połomski dokładnie podał piłkę do Bojki na 8 metr, ten potężnie uderzył, ale z wślizgiem zdążył Kuźma, dzięki czemu piłka poszybowała nad poprzeczką. W 35 min po raz pierwszy zaatakowali goście i pozyskany z SMS Kraków Świątko posłał piłkę z ponad 20 metrów tuż nad poprzeczką. W 42 min potężnie z dystansu przymierzył Burmer, Jurek złapał piłkę i dalekim wykopem uruchomił P. Stokłosę, który przewrócił się w polu karnym naciskany przez Korpałę. Prowadząca mecz sędzina nie podyktowała jedenastki, co wzbudziło duże kontrowersje. Po przerwie nadal trwały ataki gospodarzy, ale obrona gości, po mistrzowsku kierowana przez Kocembę, spisywała się bardzo dobrze. W 47 min po strzale Burmera piłka przeszła tuż obok słupka, chwilę później po strzale z wolnego Michalika piękną paradą popisał się Jurek. W 53 min stuprocentową sytuację zmarnował Bojko, który będąc tuż przed bramkarzem strzelił zbyt lekko i ten spokojnie złapał piłkę. Najlepszą okazję do zdobycia bramki mieli gospodarze w 76 min. Prawą stroną popędził wówczas Zięba, podał do Knapika, po którego potężnym strzale piłka odbiła się od poprzeczki, a dobitka Ślazika była niecelna. W końcówce minimalnie niecelnie strzelali Bojko oraz Ślazik i mecz zakończył się bezbramkowo, co bez wątpienia jest sukcesem młodej drużyny z Gdowa.

(pan)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski