Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzyżenie lekarzy

Redakcja
Poniedziałek, tydzień od rozpoczęcia strajku. Wczesnym przedpołudniem przed gabinetami pustka. 160 protestujących lekarzy zastanawia się, czy nie iść w ślady kolegów z Rzeszowa, którzy właśnie zapowiedzieli, że będą odcinać kody kreskowe z recept, co sprawi, że leków nie zrefunduje NFZ, i nie będą wypisywać aktów zgonów.

- Za kilkugodzinną skomplikowaną operację dostaję tyle, ile fryzjer zarabia w ciągu kwadransa - mówi lek. med. Paweł Wołejsza z krośnieńskiego szpitala

Na korytarzach pusto, a ściany oklejono plakatami z żądaniem 30-procentowej podwyżki. Lekarze noszą plakietki z napisem: "Strajkuję". -____Wcale się nie dziwię - przyznaje lek. med. Jan Gołąb, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Wojewódzkim Szpitalu Podkarpackim w Krośnie.

Wiedzą, że strajk godzi przede wszystkim w pacjentów, ale nie widzą innego wyjścia. - To pacjenci muszą powiedzieć władzom o bolączkachwynikających zprotestu. Może wtedy ktoś nas wysłucha - mówi lek. med. Paweł Wołejsza, przewodniczący oddziału terenowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w Krośnie, który po 14 latach pracy dostaje 1,4 tys. zł pensji. - Gdybym pracował tak jak inni ludzie tylko osiem godzin, moje zarobki byłyby niewystarczające. Odpiętnastu lat wnaszym zawodzie nie było podwyżek, aprzecież przez ten czas życie podrożało. Zakilkugodzinną operację tętniaka aorty brzusznej dostaję czterdzieści złotych. Zaoperację przepukliny -dziesięć, tyle, ile fryzjer za____kwadrans pracy! - denerwuje się Paweł Wołejsza.
Inny lekarz dodaje anonimowo: - Pracuję aż wpięciu miejscach, codziennie odósmej dodwudziestej, albo nawet dwudziestej pierwszej. Mam troje dzieci, wtym jedno nastudiach, iżonę z____nauczycielską pensją.
- Nasze życie to tylko praca ipraca. Naodpoczynek, rozrywkę idokształcanie się zostaje nam siedem godzin nadobę - dodaje Paweł Wołejsza.
Przykłady można mnożyć. Np. w tym szpitalu anestezjolog tuż przed specjalizacją (5 lat stażu pracy) zarabia 1,4 tys. zł brutto, a zastępca ordynatora - 2,2 tys. na rękę. - Owszem, lekarze mogą dorobić nawet drugą pensję nadyżurach, ale nie wszystkim pozwala nato np. zdrowie - wyjaśnia Jan Gołąb.
Strajkujący stopniują uciążliwości. Po dwóch krótkich akcjach protestacyjnych w ostatnich tygodniach, kiedy kilkuset lekarzy z regionu wzięło urlopy na żądanie, 29 marca przestali wypełniać karty statystyczne.
Kilka dni później nie wystawiali już zwolnień i zaświadczeń lekarskich. Od tygodnia pracują tak, jak na ostrym dyżurze.
W Wojewódzkim Szpitalu Podkarpackim w Krośnie tygodniowo powinno się wykonywać około 30 operacji i udzielać ok. 2,5 tysiąca porad. Kiedy lekarze strajkują, szpital nie dostaje pieniędzy z NFZ. Ile na tym straci? - To będzie wiadomo dopiero pozakończeniu protestu. Ale pewne jest, że kiedy szpital pracuje jak naostrym dyżurze, jego koszty wzrastają. Akiedy nie udziela się porad, nie ma zczego ich pokryć - wylicza wicedyrektor Gołąb.
Zdaniem Jana Krzanowskiego, radnego sejmiku wojewódzkiego, protestujący lekarze powinni wrócić do pracy: - Ich postulaty są słuszne, ale każde ograniczenie wpływów do____kasy szpitala może spowodować utratę płynności finansowej.
\\\*
Winą za strajk lekarze obarczają ministerstwo, a także dyrekcję szpitala. - Wysłaliśmy pismo dodyrekcji zżądaniem podwyżek już podkoniec ubiegłego roku, ale nie uwzględniono tego wkontrakcie zNFZ. Tak samo nie zabezpieczono pieniędzy napodwyżki w____budżecie państwa - wyjaśnia przewodniczący krośnieńskiego OZZL.
Co dalej, do kiedy potrwa akcja strajkowa? - Myśmy postawili swoje warunki, teraz czekamy na_ruch naszych adwersarzy -mówi twardo.
Na wszelki wypadek, gdyby nie spełniono ich postulatów, mają przygotowane wypowiedzenia. Ewentualność ich złożenia na biurku przewiduje większość protestujących. - _Jeśli dotego dojdzie, może się okazać, że nie będzie unas nawet lekarzy dyżurnych
- nie ukrywa zastępca dyrektora ds. lecznictwa.
Na korytarzach można znaleźć ulotki, w których napisano, że za przyjęcie w przychodni, zbadanie, postawienie diagnozy i przepisanie leków, NFZ płaci kilka złotych, z czego lekarz otrzymuje "parę groszy".
\\\*
Tłumów zawiedzionych pacjentów nie widać. Przez tydzień ludzie zdążyli się dowiedzieć z radia i telewizji, że na wizytę u lekarza nie mają co liczyć. Ale nie wszyscy są odpowiednio poinformowani. - Przyjechałem i____pocałowałem klamkę - denerwował się wczoraj pan Józef, 82-letni mieszkaniec Niegłowic koło Jasła, który, jak większość rozmówców, prosił o zachowanie anonimowości. - Stary jestem, pooperacji oka, kazali przyjechać nakontrolę iodprawili zkwitkiem. Dlaczego? Bo nie ma nikogo, gabinety pozamykane. Aja wydałem pieniądze naprzyjazd inikt mi ich nie odda. Nie możnatak traktować starszych ludzi.
Inny pacjent miał zaplanowane na wczoraj wizyty aż w trzech poradniach. W jednej z nich zaproponowano mu dopiero czerwcowy termin.
Większość osób, które wczoraj odwiedziły krośnieński szpital, ze zrozumieniem podchodziło do strajku. - Moim zdaniem powinni im dać te pieniądze. Dlaczego mają tyrać nakilku etatach, skoro powinni być dobrze opłacani zajeden? - zastanawiał się mężczyzna, który przywiózł do szpitala synową z wnukami.
- Obiecali im te pieniądze zarok, więc powinni przerwać strajk iwrócić do____pracy - mówił z kolei Jan Budziak.
Wyraźnie zdenerwowana była natomiast pani Danuta z Krosna: - To jest nienormalne! Ja mam czterysta złotych renty, muszę biegać odlekarza dolekarza, ijeszcze wyżyć zaresztę. Aoni zarabiają ogromne pieniądze nadyżurach i____jeszcze im mało. Cały ten strajk jest karygodny!
- Myślę, że gdyby nie strajk, to nikt nie zauważyłby tego problemu. Odlat mówi się, że podwyżki będą zarok, zadwa, zatrzy, za____pięć... - uważa Jan Gołąb.
Patowa, jak na razie, sytuacja denerwuje też samych strajkujących. - Czujemy dyskomfort, bo jesteśmy przecież od____tego, żeby leczyć - mówi Paweł Wołejsza.
PIOTR SUBIK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski