Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci 50+ z „papieskiej” uczelni mówią po angielsku i tańczą po hiszpańsku

Grażyna Starzak
Wśród słuchaczy UTW im. JPII przeważają panie, choć z roku na rok powiększa się grupka mężczyzn
Wśród słuchaczy UTW im. JPII przeważają panie, choć z roku na rok powiększa się grupka mężczyzn Fot: archiwum UTW im. Jana Pawła II
Uniwersytet Trzeciego Wieku. Nikt im nie każe tu przychodzić, nikt im nie wystawia ocen, a oni robią notatki, chcą jak najwięcej wiedzieć.

Są w wieku 50, 60, a nawet 80 plus. Z różnymi dolegliwościami. Niektórzy przychodzą wsparci na lasce. Gdy wstają z ławek, trochę trwa, zanim przyjmą wyprostowaną postawę. Ale wszyscy mają uśmiech na twarzy i błysk w oku.

– Uczę już wiele lat, ale pierwszy raz spotkałam tak zdyscyplinowanych i tak chłonnych wiedzy słuchaczy – mówi Sabina Zdebska, która w Uniwersytecie Trzeciego Wieku im. Jana Pawła II w Krakowie prowadzi zajęcia z literatury. Słuchacze pierwszego w kraju UTW z papieskim herbem, na pytanie, co ich motywuje, odpowiadają chórem: Nasz patron!

***

Inicjatorem powstania tej uczelni był ks. Jan Kabziński, prezes Centrum JPII „Nie lękajcie się”. Przez wiele lat dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej. Pełniąc tę funkcję, zauważył, że wiele projektów – rządowych, unijnych – przygotowuje się z myślą o dzieciach, młodzieży.

Natomiast prawie w ogóle nie zauważa się potrzeb ludzi starszych. Jeszcze mało kto w Polsce słyszał o UTW, gdy ks. Kabziński organizował ich namiastkę – koło seniora przy placówce Carita­su na krakowskim os. Podwawelskim.

Tam, przy kawie, emeryci i renciści, w nieformalnych grupkach, wymieniali rady, poglądy, dyskutowali. Pamiętając, jakim powodzeniem cieszyła się ta inicjatywa, 5 lat temu ks. Kabziński postanowił zaprosić seniorów do Centrum „Nie lękajcie się”.

Jego zwierzchnik kard. Stanisław Dziwisz poparł tę inicjatywę. Do współpracy poproszono samorządowców z Wieliczki. Do grupy inicjatywnej dołączyli też inni ludzie.

– Jan Paweł II wielokrotnie zwracał uwagę, że człowiek starszy chciałby być doceniany, użyteczny, chciałby dać coś z siebie innym. Dlatego, gdy w całej Polsce jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać uniwersytety trzeciego wieku, wydawało się nam naturalne, powołać UTW przy Centrum Jego imienia – mówi ks. Kabziński.

***

Paweł Mucha, dyrektor „papieskiej” uczelni dla seniorów, jest nauczycielem geografii. Pracuje w jednej z krakowskich szkół. Organizacją UTW przy Centrum „Nie lękajcie się” zajął się, jak mówi, przez przypadek. Po rozmowie z ks. Kabzińskim. I dlatego, że Jan Paweł II był dla niego kimś ważnym. Jak sobie radzi, pracując i w szkole, i w UTW?

– Chyba nie najgorzej. Praca z uczniami to mój, ukochany zresztą, zawód. Z seniorami to moje harcerstwo – odpowiada z uśmiechem.

Okazuje się, że w UTW im. Jana Pawła II wszyscy pracują jak harcerze, czyli społecznie. – Mimo to pozyskaliśmy do współpracy nauczycieli akademickich z Uniwersytetu Pedagogicznego, Ekonomicznego i Papieskiego – podkreśla dyrektor Mucha i dodaje: – Cieszymy się bardzo, bo to prawdziwi fachowcy w swojej dziedzinie.

Program zajęć tworzą słuchacze. W ub. roku zaproponowali m.in. takie tematy: „Soplicowo jako centrum polszczyzny”, „Nauczanie Jana Pawła II w czasie I pielgrzymki”, „Człowiek wobec Boga i świata”, „Filozof wobec śmierci”, „Matematyka włoskiego średniowiecza”, „Romantyczna lektura baroku”. W tym roku zdecydowali, że tematem wiodącym będzie „zdrowe żywienie”.

– Wykłady prowadzili pracownicy Uniwersytetu Rolniczego. Mówili o właściwym odżywianiu się, naturalnych metodach przechowywania i konserwacji żywności. Wykłady kończyły się zwykle gorącą dyskusją. A gdy tematem jednego z nich były kiszonki, pracownicy UR przyznali, że tezy, stawiane na podstawie własnych doświadczeń słuchaczy na temat np. kiszenia ogórków, niemal zachwiały podstawami naukowymi związanymi z tym tematem – mówi Paweł Mucha.

***

W następnych latach seniorzy z „papieskiego” UTW chcieliby mieć więcej zajęć z języka angielskiego. Tego języka uczy ich Renata Kukla, była dyrektorka jednego krakowskich liceów. Oczywiście jako wolontariuszka. Uczy tak skutecznie, że projekt, który wspólnie stworzyli z myślą o unijnych funduszach, zdobył w Brukseli uznanie. Dzięki temu grupka najlepszych językowo słuchaczy mogła wyjechać do Turcji i Hiszpanii.

– Ideą przewodnią tego projektu jest nie tylko nauka języka. W równym stopniu poznawanie kultury, obyczajów, tradycji i religii innych narodów – mówi Renata Kukla.

W realizacji projektu, który nosi nazwę „Uczenie się przez całe życie” wzięła udział m.in. Franciszka Stryszowska z Wieliczki. W UTW im. JPII jest praktycznie od początku. Pani Franciszka pracowała w Urzędzie m. Krakowa.

Od wielu lat jest na emeryturze. Syn mieszka w Wieliczce, córka w Australii. Przyznaje, że zanim zasiadła w ławach UTW, czuła się trochę samotna. Wnuków nie ma. Mąż wciąż na działce. W „papieskiej” uczelni zyskała nie tylko nowych przyjaciół, ale czuje, jakby odmłodniała. Zainteresowała się na nowo historią, geografią. Ćwiczy pamięć, wkuwając angielskie słówka. O wyjeździe do Turcji i Hiszpanii mówi, że to była prawdziwa gratka.

– Zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc. Poznaliśmy wspaniałych ludzi. Nauczyliśmy się nawet tureckich i hiszpańskich tańców ludowych – wspomina z przejęciem Franciszka Stry­szowska. Co na to jej rodzina?
– Dopingują mnie do nauki! Syn zawozi mnie na zajęcia. Mąż zagląda do indeksu i żartuje, pytając, kiedy wywiadówka…

***

Dlaczego spośród UTW działających w Krakowie wybrała ten „papieski”? – Bo jestem fanką Jana Pawła II – odpowiada pani Franciszka. Tak samo, chociaż używając innych słów, odpowiadają pozostali słuchacze.

A jest ich obecnie ponad 200! Byłoby więcej, gdyby nie trudności lokalowe. Zarówno Centrum „Nie lękajcie się”, jak i partner projektu Urząd Miasta Wieliczki nie mają sal, które mogą pomieścić większą liczbę osób.

Dla niektórych słuchaczy zapewne liczy się też to, iż UTW im. JPII jest bezpłatne. To ewenement, jeśli chodzi o tego typu uczelnie. A przecież seniorom w naszym kraju finansowo nie wiedzie się najlepiej. Klemen­tyna Dec, emerytowana nauczycielka fizyki i chemii, nie ukrywa, że nie byłoby jej stać na opłacenie czesnego. Dlatego jest wdzięczna wszystkim dobrym ludziom, którzy umożliwili jej udział w zajęciach.

***

Sabina Zdebska, nauczycielka języka polskiego w Zespole Szkół im. JPII w Łapanowie, prowadzi z seniorami zajęcia z literatury. Twierdzi, że jeszcze jej się nie zdarzyło, żeby skończyła o czasie. Bo uczniowie 50 plus są tak zainteresowani każdym tematem, że po wykładzie wręcz zasypują ją pytaniami.

– Z podziwem obserwuję, z jaką starannością seniorzy robią notatki, pytają o szczegóły, zapisują polecane przeze mnie pozycje. Przecież nikt im tu nie każe przychodzić. Nikt im nie wystawia ocen. Doprawdy, jestem zbudowana ich postawą. Bardzo się staram dobrze przygotować do tych zajęć, żeby nie zmarnować tych godzin, które spędzam z nimi. Bo oni, w związku ze swoim wiekiem, mają tego czasu coraz mniej. A mnie ofiarują całe dwie godziny, raz w miesiącu. To dla mnie wielkie zobowiązanie, żeby tego ich czasu nie zmarnować – mówi Sabina Zdebska i podkreśla: – To nie jest dla mnie żadne wyrzeczenie. Przeciwnie, sama wiele z tych spotkań korzystam. Jak mam zły dzień, gdy tylko tu przyjadę i widzę ich zainteresowanie wykładem, słyszę brawa na koniec, bo taki miły zwyczaj mają nasi studenci, od razu mam lepszy humor.

Prof. Barbara Szatur-Jaworska, gerontolog i politolog z Warszawy, przyglądając się różnym modelom UTW, uznała, że można je podzielić według relacji między uczącymi a nauczycielami. W zależności od tego, czy panuje tam bardziej klasyczny, szkolny porządek, gdzie uczniowie słuchają nauczyciela (model francuski), czy też uczenie nastawione jest na wymianę, tworzenie wspólnoty wiedzy (model anglosaski). Wedle tej klasyfikacji UTW im. JPII należałoby niewątpliwie zaliczyć do tej drugiej kategorii.

***

Słuchacze UTW pochodzą przede wszystkim z Krakowa i Wieliczki, ale też z Wadowic, An­drychowa, okolic Nowego Targu. Reprezentują „wszystkie zawody świata” – jak mówi dyrektor Mucha. I „wszystkie poziomy wykształcenia”. Ich wspólną cechą jest to, że wszyscy, bez wyjątku są pilni, żądni wiedzy i bardzo zdyscyplinowani.

Przeważają panie, chociaż w ławach z roku na rok zasiada coraz większa grupka mężczyzn. Obecnie jest ok. 15 panów. W przeciwieństwie do pań, niechętnie mówią o sobie. Piotra Kurzajewskiego przyprowadziła na zajęcia koleżanka, z którą razem chodzą po górach, szlakami Jana Pawła II. – Spodobało mi się i zostałem – mówi.

Paweł Mucha, powołując się na socjologiczne badania, twierdzi, że mniejsza aktywność mężczyzn na UTW może mieć kilka przyczyn. Po pierwsze, mężczyźni żyją krócej niż kobiety. Po drugie, kobiety dłużej cieszą się lepszym zdrowiem niż mężczyźni. Po trzecie, mężczyźni generalnie są mniej aktywni niż kobiety, a te różnice wyostrzają się z wiekiem. – Mężczyźni w wieku 60–80 lat rzadziej niż kobiety spotykają się ze znajomymi i rodziną, czytają książki, czy chodzą do kina, teatru lub muzeum. Swój wolny czas spędzają na działce i poświęcają się swojemu hobby – cytuje socjologów.

***

W Polsce w szybkim tempie przybywa seniorów. Jeszcze szybciej rośnie rzesza słuchaczy UTW. Na początku lat 90. ub. wieku działało ok. 120 tego typu placówek. Teraz jest ich ponad 500. W Małopolsce – 50. W Krakowie – 10. Błyskawiczny rozwój UTW to ewenement na skalę Europy. Nie tylko dlatego, że jest ich u nas coraz więcej, lecz także z tego powodu, iż są prowadzone na coraz wyższym poziomie.

Warto wspomnieć, że w tym roku Ruch Uniwersytetów Trzeciego Wieku w Polsce obchodzi jubileusz 40-lecia. Pierwsza placówka tego typu powstała w 1975 roku w Warszawie. Pomysłodawcą jego utworzenia była gerontolog, zmarła w 2002 r. pracownica warszawskiej AWF prof. Halina Szwarc. Założony przez nią UTW działa do dziś.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski