Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci PWSZ prowadzą firmę hotelarską na uczelni

Paweł Chwał
Kinga Królikowska (z prawej) w symulacyjnym przedsiębiorstwie wcieliła się wczoraj w rolę recepcjonistki. Z lewej Paulina Gondek, Magdalena Jasielska oraz dr Anna Gądek
Kinga Królikowska (z prawej) w symulacyjnym przedsiębiorstwie wcieliła się wczoraj w rolę recepcjonistki. Z lewej Paulina Gondek, Magdalena Jasielska oraz dr Anna Gądek Paweł Chwał
Tarnów. Takiego przedsięwzięcia nie ma nigdzie indziej w kraju. Na ten projekt szkoła pozyskała ponad milion zł dotacji. Uczą się od mistrzów z Norwegii

Wchodząc do sali nr 313 na trzecim piętrze nowego gmachu PWSZ, można odnieść wrażenie, że pomyliło się drzwi.

Pomieszczenie w niczym nie przypomina tradycyjnej sali wykładowej - już bardziej przedsiębiorstwo turystyczne w pigułce. Zaraz przy wejściu znajduje się recepcja, a w głębi dostrzec można m.in. takie działy, jak kadry czy księgowość.

- Wszystko po to, aby studenci poczuli się jak w prawdziwej firmie, by mogli zmierzyć się z konkretnymi zadaniami, które przypisane są do danych zawodów, jakie po studiach będą wykonywać - wyjaśnia Anna Gądek, dyrektorka Instytutu Administracyjno-Ekonomicznego w tarnowskiej PWSZ.

Dzięki grom symulacyjnym każdy żak ma szansę wcielić się w rolę menedżera, recepcjonisty, księgowego czy kierownika i zarządzać przedsiębiorstwem tak, jakby robił to w rzeczywistości. Sam musi zdecydować np. o wielkości produkcji oraz o wysokości wydatków na reklamę. Potem pojawia się ranking, kto uzyskał największy udział w rynku i największy zysk.

To pierwsza taka pracownia symulacyjnego przedsiębiorstwa turystycznego w Polsce. Tarnowska uczelnia dostała na nią ponad milion zł z funduszy norweskich. Jej utworzenie jest ściśle powiązane z uruchomieniem nowej specjalności: ekonomika turystyki i hotelarstwa z językiem angielskim.

- Co innego uczyć się czegoś w teorii, a co innego w praktyce. Te zajęcia na pewno są dużo ciekawsze niż tradycyjne wykłady, bo w formie zabawowej możemy przećwiczyć konkretne procedury - mowi Kinga Królikowska, studentka III roku ekonomii.
Projekt zakłada współpracę z uczelniami w Norwegii, m.in. z uniwersytetem w Lillehammer i wymianę studentów.

- Chcemy uczyć się przedsiębiorczości w hotelarstwie i turystyce od najlepszych, a Norwegowie są mistrzami świata - zauważa Anna Gądek.

Wkrótce w pracowni pojawią się kasy fiskalne, aby młodzi ludzie już w czasie studiów nauczyli się ich obsługi, a przez to mogli łatwiej znaleźć pracę.

Ekonomika turystyki i hotelarstwa z angielskim to jedna z kilku nowych specjalności na PWSZ, na której wczoraj uroczyście zainaugurowany został nowy rok. Inne nowości to m.in. odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami oraz ochrona i gospodarowanie zasobami przyrody. - Na pierwszy rok przyjęliśmy, podobnie jak przed rokiem, 1300 studentów, z czego 1100 na studia stacjonarne - wylicza Józef Węglarz, prorektor do spraw studenckich.

Utrzymano wszystkie kierunki i specjalności, choć na niektórych, jak filologia romańska, na pierwszym roku kształcić się będzie tylko 13 studentów. - Łatwo kierunek zamknąć, trudniej otworzyć. Dlatego utrzymujemy filologię romańską. Może za rok będzie lepiej - wyjaśnia dr Węglarz. Słabo z naborem było także na matematyce i chemii. Najwięcej kandydatów wybrało administrację publiczną, pielęgniarstwo i fizjoterapię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski