O powołaniu zespołu do zbadania pochodzenia kolekcji złożonego z co najmniej sześciu ekspertów poinformowały władze Bawarii, niemieckiego ministerstwa finansów oraz pełnomocnika rządu ds. kultury i mediów. Równocześnie zapowiedziano, że na początek na stronie www.lostart.de opublikowane zostaną informacje o 25 obrazach, co do których istnieje podejrzenie, że zostały skonfiskowane właścicielom podczas nazistowskich prześladowań.
Rzecznik rządu Steffen Seibert zapowiedział, że rząd traktuje poważnie głosy napływające z zagranicy. Zastrzegł, że władze muszą uwzględnić nie tylko postulat opinii publicznej domagającej się większej przejrzystości, lecz także interesy wymiaru sprawiedliwości prowadzącego postępowanie wyjaśniające.
Minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle ostrzegł wcześniej przed negatywnymi skutkami tej sytuacji dla prestiżu Niemiec. – Nie powinniśmy bagatelizować wrażliwości, z jaką do tego tematu podchodzi świat – powiedział.
Prezes Światowego Kongresu Żydów Ronald S. Lauder wezwał rząd niemiecki do "natychmiastowej inwentaryzacji” zbiorów i opublikowania listy obrazów w internecie. Lauder podkreślił, że władze "zmarnowały wiele cennego czasu”.
Z oświadczenia władz wynika, że sprawdzeniu przez ekspertów ma podlegać około 970 eksponatów.
Michał Pomorski, PAP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?